„Nie ma u nas miejsca na jawną dyskryminację i na treści łamiące prawo. Empik jest strefą pełną tolerancji, każdy jest u nas mile widziany wszystkich traktujemy z szacunkiem” – podkreśliła w opublikowanym na Twitterze rzecznik Empiku. Odpowiadając na komentarze internautów, Monika Marianowicz wyjaśniła, że Empik zawsze był orędownikiem wolności słowa, ale takiej, która nie narusza prawa. „Jeśli to jest łamane, wtedy mamy podstawy do zaprzestania dystrybucji danej publikacji” – dodała rzecznik.
„Gazeta Polska” z nalepkami „Strefa wolna od LGBT” ma trafić do sprzedaży 24 lipca. Na naklejkach znajduje się przekreślona tęczowa flaga i wspomniany napis. Pomysł wywołał liczne kontrowersje i krytyczną reakcję m.in. ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce. „Jestem rozczarowana i zaniepokojona tym, że pewne grupy wykorzystują naklejki do promowania nienawiści i nietolerancji. Szanujemy wolność słowa, ale musimy wspólnie stać po stronie takich wartości jak różnorodność i tolerancja” – napisała na Twitterze Georgette Mosbacher. Swoją wiadomość zakończyła hasztagiem #WszyscyJesteśmyRówni.
Czytaj też:
Błąd Ubera naraził pasażerów na ogromne koszty. Banki informowały o próbie oszustwa