Koła ratunkowe i rezygnacja z gry. Jak poradziła sobie z pytaniami uczestniczka „Milionerów”?

Koła ratunkowe i rezygnacja z gry. Jak poradziła sobie z pytaniami uczestniczka „Milionerów”?

Hubert Urbański i program "Milionerzy"
Hubert Urbański i program "Milionerzy" Źródło: Facebook / Milionerzy TVN
Sylwia Kotowicz z Bronowa wygrała w „Milionerach” 10 tysięcy złotych. Jak poradziła sobie z pytaniami zadawanymi przez Huberta Urbańskiego?

W ostatnim odcinku teleturnieju grę kontynuowała Sylwia Kotowicz z Bronowa. Problemy pojawiły się przy pytaniu za 5000 zł:

Który z instrumentów ma pudło rezonansowe obciągnięte z wierzchu błoną?

A) mandolina
B) skrzypce
C) ukulele
D) bandżo

Po chwili zastanowienia uczestniczka postanowiła skorzystać z koła ratunkowego „pół na pół”. Po tym, jak komputer odrzucił odpowiedzi A oraz C, zdecydowała się zaznaczyć D, która okazała się prawidłowa. Przy pytaniu za 10.000 zł Sylwia Kotowicz także wykorzystała koło ratunkowe - tym razem „publiczność”:

Tapenada użyta zgodnie z jej przeznaczeniem:

A) zatamuje krwotok z nosa
B) wzbogaci smak grzanki
C) utrwali fryzurę
D) zastąpi taśmę mierniczą

68 proc. widzów w studio wskazało odpowiedź B, 23 proc. D, 6 proc. C i 3 proc. A. Uczestniczka przychyliła się do zdania większości publiczności i wygrała 10.000 zł. Kolejne pytanie również okazało się dla uczestniczki niełatwe.

W jakiej rzece Elizeusz poradził się obmyć trędowatemu Naamanowi?

A) w Gangesie
B) w Styksie
C) w Acheronie
D) w Jordanie

Sylwia Kotowicz nie znała odpowiedzi na to pytanie, dlatego zdecydowała z dalszej gry. Poprawna odpowiedź to D - w Jordanie.

Czytaj też:
To nie był dobry dzień dla uczestników „Milionerów”. Koła ratunkowe przy pierwszych pytaniach