Lewica złożyła własny projekt dotyczący 30-krotności składek ZUS

Lewica złożyła własny projekt dotyczący 30-krotności składek ZUS

Politycy Lewicy
Politycy Lewicy Źródło: Facebook / Lewica
Lewica złożyła własny projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, który zakłada ograniczenie podstawy wymiaru składek w postaci trzydziestokrotności prognozy przeciętnego wynagrodzenia.

Jeszcze zanim PiS wycofał swój projekt ustawy dotyczący składek ZUS, Lewica złożyła swój własny projekt ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Zakłada on m.in. zniesienie rocznego ograniczenia podstawy wymiaru składek w postaci trzydziestokrotności prognozy przeciętnego wynagrodzenia oraz wprowadzenie pojęcia najwyższej emerytury w wysokości równej sześciokrotności wynagrodzenia minimalnego w roku poprzedzającym rok przejścia na emeryturę. – PiS dzisiaj dowiedział się - po przedstawieniu naszego projektu - że wszyscy członkowie i członkinie klubu Lewicy głosowaliby przeciwko projektowi PiS-u, a za projektem swoim. Lewica w swym projekcie chciała uzyskane środki z likwidacji limitu 30-krotności ZUS przesunąć do najbardziej potrzebujących, którzy mają najniższe emerytury, a nie jak chciał PiS, do budżetu - wyjaśnił Włodzimierz Czarzasty. W projekcie Lewicy znalazła się też propozycja podwyższenia emerytury minimalnej do 1600 zł i wprowadzenie emerytury maksymalnej, która w pierwszym roku obowiązywania miałaby wynosić 15,6 tys. zł.

Projekt będzie prezentować w Sejmie Magdalena Biejat - przewodnicząca komisji polityki społecznej i rodziny. – Ten projekt przywraca myślenie o emeryturach w kategorii solidarności społecznej – stwierdziła posłanka Lewicy Razem.

Dodatkowe środki do budżetu

Projekt zakładający likwidację od 2020 roku górnego limitu przychodu, do którego płaci się składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe, tzw. 30-krotność ZUS, był jednym z pierwszych zgłoszonych przez PiS. Według autorów projektu, zniesienie limitu ma przynieść dodatkowe 7,1 mld zł do budżetu. Wątpliwości w stosunku do projektu składali m.in. posłowie Porozumienia Jarosława Gowina oraz Koalicja Obywatelska.

Czytaj też:
Wiceprezes PiS: Nie wierzę w bunt naszych koalicjantów. My przetrwamy, oni nie

Źródło: Polsat News / X-news