Jessica Simpson przyznała, że była molestowana od 6. roku życia

Jessica Simpson przyznała, że była molestowana od 6. roku życia

Jessica Simpson
Jessica Simpson Źródło: Instagram / jessicasimpson
Amerykańska piosenkarka i aktorka Jessica Simpson w swojej autobiografii zatytułowanej „Open Book” napisała, że była wykorzystywana seksualnie od 6. roku życia przez „córkę przyjaciela rodziny”. Artystka przekazała też, że zmaganie się z tym, doprowadziło ją do nadużywania alkoholu i uzależnienia od leków na receptę.

Jessica Simpson przekazała, że nadużycia zaczęły się, gdy miała zaledwie 6 lat i „dzieliła łóżko z córką przyjaciela rodziny”. „Zaczynało się od łaskotania mnie po plecach, ale kończyło na rzeczach, które były dla mnie wyjątkowo nieodpowiednie. Byłam ofiarą ale mimo to czułam się złą” – napisała. Piosenkarka przyznała dalej, że powiedzenie o tym rodzicom – Tinie i Joe Simpsonom – zajęło jej sześć lat. „Mój tata nie powiedział nic, ale nigdy więcej nie zatrzymywaliśmy się w domu przyjaciela moich rodziców. Nigdy też nie rozmawialiśmy o tym, co powiedziałam” – czytamy.

Uzależnienie od alkoholu i leków

Piosenkarka przyznała w książce, że aby poradzić sobie z traumą zażywała leki przepisywane na recepty i nadużywała alkoholu. „Zabijałam się piciem i tabletkami” – przyznała Simpson. Przekazała, że największy kryzys nadszedł w listopadzie 2017 roku i wówczas wyznała swoich znajomym, że potrzebuje pomocy. „Muszę przestać. Coś musi się zatrzymać. A jeśli to alkohol sprawia, że czuje się jeszcze gorzej, muszę z tym skończyć” – pisze artystka w książce. „Rezygnacja z alkoholu była łatwa. Byłam zła na tę butelkę. Jak pozwalała mi ona pozostawać odrętwiałą” – czytamy dalej.

Pomogła terapia

Simpson przyznała też, że rozpoczęła terapię, na którą uczęszcza dwa razy w tygodniu. „Pozwoliłam sobie na to, aby poczuć traumę, przez którą przeszłam” – wyjaśniła. „Kiedy w końcu powiedziałam, że potrzebuje pomocy, znów poczułam się, jakbym była tą małą dziewczynką, która odzyskała sens życia. Znalazłam kierunek i zaczęłam iść przez życie bez strachu” – podkreśliła.

Piosenkarka ma nadzieję, że pisząc o tym, czego doświadczyła, pomoże innym, którzy czują się zagubieni. „To była długa, emocjonalna podróż (...) Wykorzystałam swój ból i zmieniłam go w coś, co może być piękne, co może przynieść inspirację dla innych ludzi” – dodała.

Czytaj też:
Członkowie grupy Monty Python żegnają Terry'ego Jonesa. „Zarażał pełnią życia”

Galeria:
Jessica Simpson na Instagramie. Ma ponad 5 mln obserwujących