Pranie brudów w Hollywood. Johnny Depp, Amber Heard, Harvey Weinstein, czyli „Dynastia” na miarę XXI wieku

Pranie brudów w Hollywood. Johnny Depp, Amber Heard, Harvey Weinstein, czyli „Dynastia” na miarę XXI wieku

Johnny Depp
Johnny Depp Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Czy Amber Heard butelką wódki odcięła opuszek palca Johnny’emu Deppowi? A może to aktor, który podawał 13-letniej córce marihuanę, urządzał sromotne awantury? I jak wygląda penis Harveya Weinsteina? To nieoczekiwany skutek uboczny ruchu #metoo: znów bez cienia zażenowania emocjonujemy się brudami i tajemnicami gwiazd.

Proces ma trwać trzy tygodnie, a każdy dzień przynosi nowy odcinek serialu. Zeznają asystenci obojga aktorów, ochroniarze, przyjaciele, byli partnerzy. Wreszcie: oni sami. Przesłuchania zmieniają się w ciąg niekończących się oskarżeń. A wszystko w cieniu wielkich pieniędzy, z morzem alkoholu i całą paletą narkotyków w tle, wśród obłędu, w jaki wpędza sława. No i, oczywiście, w blasku reflektorów. Słowem: „Dynastia” na miarę XXI w.

Ten brudny karnawał ciągnie się czwarty rok. Już rozstanie Johnny’ego Deppa i Amber Heard z 2016 r. było burzliwe. Po zaledwie roku i trzech miesiącach małżeństwa aktorka złożyła nie tylko wniosek o rozwód, lecz także o zakaz zbliżenia się męża do niej. Oświadczyła, że Depp stosował wobec niej fizyczną i psychiczną agresję, zaczęła go oskarżać także w prasie. Deklarowała, że chce w ten sposób uświadamiać inne kobiety, czym jest przemoc domowa.

Artykuł został opublikowany w 26/2020 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.