Ziemkiewicz kpił ze Stuhra po udarze. Żona aktora komentuje

Ziemkiewicz kpił ze Stuhra po udarze. Żona aktora komentuje

Jerzy Stuhr
Jerzy StuhrŹródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
Jerzy Stuhr szczęśliwie wraca powoli do zdrowia. 13 lipca aktor trafił do szpitala w Krakowie. O jego stanie zdrowia w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” mówiła żona Barbara.

W nocy z niedzieli na poniedziałek 13 lipca Jerzy Stuhr trafił do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Po dwóch tygodniach aktor opuścił placówkę. W rozmowie z „Gazetą Wyborczą” żona aktora przypomniała, że nie były to jego pierwsze problemy zdrowotne. – Mój mąż miał już dwa zawały serca i raka. To była czwarta walka naszej rodziny o jego życie. Na każdym etapie spotkaliśmy profesjonalistów, dzięki którym mój mąż żyje – powiedziała. Barbara Stuhr dodała, że aktor będzie musiał współpracować z logopedą, ale na szczęście nie jest sparaliżowany i przygotowuje się do pracy nad sztuką dla jednego z teatrów.

Żona Jerzego Stuhra nawiązała także do wypowiedzi Rafała Ziemkiewicza, który sugerował m.in. że choroba aktora miała związek z wynikiem wyborów prezydenckich. – Wiemy, że takie głosy się pojawiły, ale to bzdury. Tak samo nieprawdziwe informacje, jak ta, że do krakowskiego szpitala leciał helikopterem. Mąż już kilka dni wcześniej nie czuł się najlepiej – podkreśliła wspominając o podwójnym widzeniu czy opadającej powiecie, jako objawach udaru mózgu, w przypadku których liczy się natychmiastowe działanie.

Co takiego powiedział Ziemkiewicz?

– Poszły takie wiadomości, których przez delikatność się nie wrzuca w obieg publiczny, że jeden ze sławnych aktorów starszego pokolenia, słynący z zajadłości antypisowskiej, wylądował tej nocy wyborczej w szpitalu – mówił w poniedziałek 13 lipca w programie „W tyle wizji” Rafał Ziemkiewicz. Stwierdził, że prawdopodobnie „miało to związek”. – Niech to będzie przestrogą dla tych, co (...) dali się tak podniecić tym TVN-om – dodawał.

Jak donosi portal Press.pl, rzeczniczka KRRiT Teresa Brykczyńska potwierdziła fakt wpłynięcia dwóch skarg na Rafała Ziemkiewicza. Zostały one złożone zostały przez dwie osoby prywatne. Press.pl informuje, że zwraca się w nich uwagę na „skandaliczne słowa” prawicowego publicysty, „nawoływanie do nienawiści” oraz dzielenie społeczeństwa. W związku z oficjalnymi skargami, Rada zwróciła się do TVP z prośbą o dostarczenie nagrania wspomnianego programu oraz o ustosunkowanie się do całej sprawy.

Źródło: Gazeta Wyborcza