Przypomnijmy, Joanna Przetakiewicz i Rinke Rooyens są parą od niemal trzech lat, a we wrześniu wzięli ślub. Kilkanaście dni wcześniej projektantka zapowiedziała na Instagramie, że wkrótce zostanie żoną. „Miłość, radość, czułość. Szczęście. Emocje, którymi najbardziej lubię się z Wami dzielić. Bo mówimy o nich stanowczo za mało. Ten rok jest zaskakujący i niełatwy dla nas wszystkich. Ma też swoje dobre strony, bo wielu pomógł zobaczyć to, co ponadczasowe, co wartościowe i co jest ważne: kochać siebie i innych, troszczyć czule, rozmawiać częściej, pielęgnować bliskość” – napisała.
Joanna Przetakiewicz i Rinke Rooenys są już małżeństwem. Jak wyglądały ich początki?
Teraz projektantka i producent w wywiadzie dla magazynu „Viva!” opowiedzieli o początkach swojej znajomości. Przetakiewicz zdradziła, że Rooyens został jej polecony przed pierwszym pokazem La Manii, kiedy to poszukiwała producenta. – Spotkaliśmy się. Rinke zrobił na mnie doskonałe pierwsze wrażenie. Potęga tego momentu jest nie do przecenienia – powiedziała. – Pamiętam, co bardzo zabawne, że chciałam wtedy wyswatać Rinke z moją koleżanką, która rozstała się z chłopakiem – dodała.
Projektantka ma trzech synów z małżeństwa, które zawarła mając 21 lat, a producent jest ojcem Rocha. Jak podkreślił Rooyens, ich dzieci zaprzyjaźniły się ze sobą, a Przetakiewicz utrzymuje także kontakt z jego byłą żoną. – Niedawno też na urodziny Jakuba zaprosiliśmy tatę chłopaków z jego partnerką. Asia na początku zastanawiała się, czy to dobry pomysł, ale potem okazało się, że takie rodzinne spotkanie było potrzebne – zdradził.
Przetakiewicz zdradziła z kolei, że przez kilka tygodni przed pierwszą randką wymieniała ze swoim przyszłym mężem po kilkanaście SMS-ów. Pisali w nich o swojej ulubionej muzyce, filmach czy książkach, dzięki czemu „po tych kilku tygodniach wiele o sobie wiedzieli”. Po pierwszym spotkaniu projektantka wyjechała z kraju, a producent wkrótce odwiedził ją w Londynie. Wtedy utwierdziła się w przekonaniu, że chce związać się z nim na stałe.
Czytaj też:
Odważne zdjęcie Anny Wendzikowskiej. Zapozowała nago
Joanna Przetakiewicz