Smarzowski zakończył zdjęcia do kontynuacji „Wesela”. Kontrowersyjny zwiastun zniknął z sieci

Smarzowski zakończył zdjęcia do kontynuacji „Wesela”. Kontrowersyjny zwiastun zniknął z sieci

Fotos z planu „W2”
Fotos z planu „W2” Źródło: Facebook / @StudioMetrage
W piątek 4 grudnia polskie media obiegła informacja o zakończeniu zdjęć do najnowszego filmu Wojciecha Smarzowskiego, nazywanego roboczo „W2”. W mediach społecznościowych pojawił się z tej okazji 30-sekundowy zwiastun, który jednak szybko usunięto.

Zapowiadany na jesień przyszłego roku film „W2” Wojciecha Smarzowskiego ma być kontynuacją kultowego już „Wesela”. Świętujący zakończenie prac na planie zdjęciowym aktorzy zamieścili w sieci krótki zwiastun, w którym pojawiła się znacząca scena. W jednym ujęciu aktorzy i filmowcy na planie czerwonej błyskawicy krzyczą „Wyp***ć”, co w jasny sposób nawiązuje do symboliki Strajku Kobiet. Już wcześniej zresztą osoby pracujące przy tym filmie wyrażały poparcie dla protestów Polek. W rozmowie z „Expressem Bydgoskim” rzecznik prasowy Studia Métrage Marcin Kowalski opowiadał o solidarności ekipy filmowej z demonstrującymi w całej Polsce.

Zwiastun „W2” znika z sieci

Wspominanego zwiastuna w sieci już nie znajdziemy. Zostało jedynie grupowe zdjęcie i oficjalny komunikat na profilu Studia Metrage na Facebooku. Poinformowano tam o zakończeniu zdjęć i podano garść statystyk: 68 dni zdjęciowych, 30 mln zł budżetu, 120 aktorów i epizodystów, 6541 statystów, 1150 km odległości między miejscowościami, gdzie kręcono zdjęcia. „Wyzwanie ogromne, czasy trudne, ale dobrnęliśmy do finału i za to w imieniu #SmarzolW2Team dziękujemy wszystkim, z którymi dane nam było spotkać się na planie. Premierę filmu planujemy na jesień 2021” – czytamy we wpisie.

facebookCzytaj też:
Oświecińskiemu wystarczy filmów Vegi, ma większe ambicje. „To jest moje marzenie”

Źródło: Gazeta Wyborcza