Piaseczny komentuje kontrowersyjne przyjęcie u „Nergala”: Impreza była przednia

Piaseczny komentuje kontrowersyjne przyjęcie u „Nergala”: Impreza była przednia

Andrzej Piaseczny
Andrzej PiasecznyŹródło:Instagram / andrzejpiaseczny_official
Na początku stycznia Andrzej Piaseczny zorganizował imprezę z okazji 50. urodzin, a gospodarzem przyjęcia był Adam Darski. To właśnie „Nergal” ujawnił w mediach społecznościowych nagrania z przyjęcia, które wywołały dużo kontrowersji. Teraz całe zamieszanie skomentował „Piasek”.

Afera wokół popularnego „Piaska” rozpętała się za sprawą jego znajomych. Gospodarzem jego imprezy z okazji 50. urodzin był Adam „Nergal” Darski, a wśród gości znalazła się m.in. Majka Jeżowska. Lider Behemotha chętnie dzielił się szczegółami w mediach społecznościowych. W jego relacjach na Instagramie pojawiły się m.in osobliwe toasty. Słychać na nich, że uczestnicy imprezy krzyczeli: J***ć biedę (...) J***ć PiS i Konfederację i wszystkich k***a tam co tego.

W kolejnym nagraniu „Nergal” upublicznił przeróbkę piosenki Piasecznego „Śniadanie do łóżka”. – Otwarte masz ramiona na życie, nieobce ci są dragi i picie. Z otwartą głową piszesz pioseneczki, wk***iają cię już stare cioteczki – śpiewali. – Ale tylko miękkie – dopowiedział Piasek. – Twarde, hera, hera – odpowiedział mu rozbawiony Nergal. – Miękkie, k**a – ripostował Piasek.

Jacek Piaseczny: Takie sytuacje nie będą się powtarzać

Andrzej Piaseczny zorganizował w sobotę 16 stycznia czat, podczas którego odpowiadał na pytania internautów. Trwający ponad 50 minut materiał pojawił się na instagramowym profilu piosenkarza, a fani pytali go m.in. o wspomnianą imprezę oraz o to, czy ma żal do Darskiego za upublicznienie filmików. – Nie mam w zwyczaju obrażać się na znajomych i oczywiście, to co przedostało się do publicznej wiadomości znaleźć się tam nie powinno i to jest absolutnie jasne – podkreślił.

Jak zaznaczył, każdy zachowuje się inaczej w sytuacjach prywatnych, a on sam lubi posługiwać się wulgaryzmami. Dodał, że lubi też sięgać w trakcie przyjęć po alkohol, co nie jest niczym odstającym od normy w naszym kraju. – Impreza była przednia, to chyba wszyscy widzieli. Mam w zwyczaju wyciągać wnioski i z całą pewnością takie sytuacje nie będą się powtarzać – zadeklarował.

Czytaj też:
Górniak nie wyjdzie z domu do maja? „Hej, przygodo!”

Źródło: SuperExpress