Jakimowicz zmyślił swoją autobiografię? „Fikcja artystyczna, która miała zwiększyć sprzedaż”

Jakimowicz zmyślił swoją autobiografię? „Fikcja artystyczna, która miała zwiększyć sprzedaż”

Jarosław Jakimowicz
Jarosław Jakimowicz Źródło: Instagram / jaroslaw.jakimowicz
Nieco ponad rok temu na rynku wydawniczym pojawiła się książka „Życie jak film”. Pozycję promowano jako autobiografię Jarosława Jakimowicza, który ostatnio w nietypowy sposób odniósł się do zawartych w niej treści. Dziennikarz nazwał je „fikcją artystyczną”, a opisywane sytuacje „zmyślonymi”.

„To szczera i subiektywna autobiografia wiecznie uśmiechniętego chłopaka, którego życie nie jest usłane różami. Opowieść o używkach, kulisach show-biznesu, podróżach, miłości i samotności. Autor nie kryje własnych błędów ani wybryków” – czytamy w opisie książki „Życie jak film”, która miała premierę w październiku 2019 roku.

Jarosław Jakimowicz o autobiografii: To fikcja artystyczna

Jarosław Jakimowicz na pierwszych stronach książki podkreślił, że porusza ona „kontrowersyjne tematy z jego życia”. „Książka jest szczera do bólu. To subiektywny przegląd mojego życia” – przekonywał, co stoi w kontrze do jego ostatniego wpisu na . Ten wprawdzie po pewnym czasie zniknął, ale screen zaczął krążyć w sieci.

„Wszelkie zawarte sensacyjne historie, które opisane są w mojej książce »Życie jak film«, to fikcja artystyczna, która miała na celu zwiększenie sprzedaży” – czytamy w poście cytowanym przez Plejadę. Dalej dziennikarz przekonywał, że wspomniana pozycja to „książka przygodowa, co zawsze powtarzał”. „Te makabryczne sensacje, którymi się tak emocjonujecie, są zmyślone i tyczą się 19-letniego chłopaka” – dodawał.

Jakimowicz w kolejnych wpisach nie odniósł się do tej kwestii więc nie jest pewne, czy to na pewno on stał za wpisem sugerującym, że jego autobiografia zawierała zmyślone fakty.

Czytaj też:
Jakimowicz pozywa Krysiaka. Dziennikarz publikuje nagranie rozmowy