Popławska ostro o roli Osieckiej w serialu TVP. „Każdy chce się poprzy******lać”

Popławska ostro o roli Osieckiej w serialu TVP. „Każdy chce się poprzy******lać”

Magdalena Popławska jako Agnieszka Osiecka
Magdalena Popławska jako Agnieszka OsieckaŹródło:TVP
Serial Osiecka w TVP cieszył się ogromną popularnością. Wywołał jednak niemałe kontrowersje m.in. wśród przyjaciół artystki. A co o produkcji mówi Magdalena Popławska, która wcieliła się w rolę artystki?

Serial o życiu Agnieszki Osieckiej pojawił się na antenie TVP pod koniec grudnia. Z danych Nielsen Audience Measurement wynika, że cieszył się ogromną popularnością wśród widzów – średnia oglądalność każdego odcinka to 2,47 mln, a TVP miała w tym czasie 15,8 proc. udziału w rynku. Największą publiczność przyciągnął przed telewizory odcinek z 7 lutego, który opowiadał m.in. o wprowadzeniu stanu wojennego. Produkcję oglądało ponad 2,7 mln osób.

Jednocześnie serial wywołał spore kontrowersje m.in. z powodu pominięcia wątku przyjaźni artystki z Magdą Umer i Krystyną Jandą. – Moja niezgoda na to, co robi w TVP pan Jacek Kurski, jest tak silna, że musiałam odmówić. Nie można z jednej strony wydawać pieniędzy na kulturę, nawet na taki serial jak „Osiecka”, a z drugiej kłamać i uprawiać propagandę w „Wiadomościach” – tłumaczyła Umer, która nie zgodziła się być konsultantką serialu. – Nie jestem odpowiedzialna za swoje straszliwe stroje i makijaż. Nie jestem odpowiedzialna za złe, wręcz oszpecające aktorki światło, fatalny dźwięk i zupełny brak poczucia humoru – mówiła w tym samym tonie Hanna Bakuła.

Popławska: To był zaszczyt choć przez chwile otrzeć się o Osiecką

Do zarzutów za pośrednictwem mediów społecznościowych odniosła się Magdalena Popławska, która wcieliła się w rolę Agnieszki Osieckiej. „Kocham swój zawód, choć czasem jest ciężko jak każdy musi się podzielić swoją opinią, jego gust jest najważniejszy, nie rozumie na czym ten zawód polega, albo po prostu chce się poprzy******lać Kocham Osiecką bardzo. Mam nadzieje, że mi nie ma za złe. Sama miała dużo dystansu do siebie i nie wstydziła się swoich grzechów” – napisała. Aktorka przyznała, że „to był dla niej zaszczyt choć przez chwile otrzeć się o Osiecką i przez chwile powyobrażać ją sobie”. „Niezależnie od efektów i różnych problemów po drodze....nie, nie żałuje. Jestem dumna i wdzięczna” - podkreśliła.

facebook

Popławska dodała, że „serial »Osiecka« produkowany był przez producenta zewnętrznego, który »niestety« sprzedał go TVP”.
„Nie pisze tego posta, żeby wymusić pochlebstwa. Po prostu, nie zabierałam głosu w tej sprawie, a jednak,czasem tak dalekie od rzetelnej krytyki samego serialu krążą teorie, że musiałam” - podsumowała aktorka.

Czytaj też:
Rodowicz wspomina przyjaźń z Osiecką. „Pisała, że jest nieszczęśliwa i nie ma szczęścia do mężczyzn”

Galeria:
Wcieliła się w rolę wielkiej artystki w serialu TVP. Jest łudząco podobna