27-latkę śledzi na Instagramie 360 tysięcy osób. Żuraw prowadzi także swoją firmę odzieżową LaGrue. Jest też mamą 2-letniej Poli.
„Brałam na klatę znacznie więcej niż uzależnienie”
Żuraw nie boi się poruszać w mediach społecznościowych trudnych tematów. Komentując jakiś czas temu wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji poinformowała, że jest dzieckiem z gwałtu. W ostatniej z relacji na InstaStory, sprowokowana przez pytanie od jednej z internautek, poinformowała z jakiego powodu rozstała się ze swoim byłym partnerem, ojcem jej córki.
Poinformowała, że z ojcem Apolonii była na terapii trzy razy i poszła na leczenie za namową, że to ona „ma problemy”. „Błagałam i prosiłam wielokrotnie o normalność” – napisała. „Brałam na klatę znacznie więcej niż uzależnienie i uważam, że zrobiłam wszystko, a nawet o wiele więcej, by stworzyć Apolonii normalny dom” – podkreśliła. Przyznała następnie, że ojciec jej dziecka stał się w końcu godnym zaufania rodzicem i stanął na wysokości zadania, jednak nastąpiło to już po rozstaniu.
„Choruję na depresję, regularnie przeżywam ataki paniki”
Wyznała, że od wielu lat powtarza, że „nie będzie tworzyć rodziny z kimś, kto ma problem z alkoholem”. „Za dużo w swoim życiu doznałam krzywd ze strony najbliższych mi osób, by w momencie samodzielnego decydowania o sobie ryzykować kolejne” – podkreśliła.
Żuraw wyznała, że konsekwencją ostatnich trzech lat jej życia, są jej diagnozy. „Choruję na depresję, regularnie przeżywam ataki paniki. Mam również PTSD (zespół stresu pourazowego), na stałe przyjmuje leki. I pewnie w zamkniętych głowach osób, które nie wiedzą, co się dzieje ze mną i jak hardcorowo złych rzeczy doświadczyłam w całym swoim życiu, funkcjonuje jako wariatka i jest mi z tym ok” – zapewniła.
Czytaj też:
Regina King zagra legendarną Shirley Chisholm. „Mam nadzieję, że zainspirujemy wiele pokoleń”
Aleksandra Żuraw, polska modelka i youtuberka