Syn Zenka Martyniuka wydał oświadczenie. Daniel przyznał się do kłamstwa

Syn Zenka Martyniuka wydał oświadczenie. Daniel przyznał się do kłamstwa

Daniel Martyniuk
Daniel Martyniuk Źródło:Newspix.pl / Jan Malec
Naubliżał mężczyźnie i groził mu pobiciem za to, że rzekomo został potraktowany przez jego ochroniarzy gazem. Sprawa trafiła do sądu, który zawyrokował, że Daniel Martyniuk musi publicznie przeprosić. Syn muzyka zamieścił w sieci oświadczenie i przyznał, że kłamał.

Kłopoty to specjalność Daniela Martyniuka, syna wokalisty zespołu Akcent. Przez ostatnie miesiące o Zenonie Martyniuku nie było głośno ze względu na jego dokonania muzyczne, lecz afery, w które wpadał jego syn. Tak jest i tym razem. Jakiś czas temu Daniel naubliżał publicznie mężczyźnie i kierował wobec niego groźby karalne. Zwrócił się publicznie do niejakiego „Pawełka”, który jest właścicielem warszawskiego sklepu z ubraniami, w którym młody Martyniuk rzekomo został źle potraktowany.

Martyniuk zwyzywał właściciela sklepu

„Słuchaj Pawełku, cio** je****, dojadę cię ku***, dojadę, choćbym miał nie wiadomo gdzie cię spotkać. Jesteś dla mnie je**** frajerem, maskujesz się jakimiś ochroniarzami” – to zaledwie krótki cytat z wyzwisk, którymi Daniel Martyniuk potraktował mężczyznę w sieci. Ten postanowił szukać sprawiedliwości w sądzie, bo jak sam powiedział, nigdy nie spotkał syna gwiazdora.

– Nie mam pojęcia o co temu panu chodzi. Nie znam go. Być może mnie z kimś pomylił – mówił mężczyzna w rozmowie z dziennikarzem Super Expressu. Sprawa trafiła do sądu, a zgodnie z wyrokiem Daniel Martyniuk musiał publicznie przeprosić. Przyznał się także do kłamstwa. Wcześniej żalił się, że w owym sklepie został potraktowany gazem, co nie było zgodne z prawdą.

Daniel Martyniuk przeprosił za kłamstwa

„Przepraszam Pawła Sabarańskiego za to, że w dniu 29 maja 2020 r. zamieściłem na swoim profilu instagramowym relację, w której kierowałem wobec niego oraz sklepu Grail Point groźby, słowa obelżywe oraz bezpodstawne zarzuty, iż na jego zlecenie użyto wobec mnie gazu oraz przemocy, pomimo iż nigdy nie podejmował on takich działań. Wyrażam głębokie ubolewanie za zaistniałą sytuację”– napisał Martyniuk w sieci. Czy teraz będzie już uważał na to, co publikuje w internecie?

Czytaj też:
Syn Zenka Martyniuka obraził Kamila Bednarka. „F*ck you”

Źródło: WPROST.pl / Instagram/daniel.martyniuk.89