Ruszyły zdjęcia do thrillera Netfliksa za 200 mln dolarów. Za sterami bracia Russo od „Avengersów”

Ruszyły zdjęcia do thrillera Netfliksa za 200 mln dolarów. Za sterami bracia Russo od „Avengersów”

Początek zdjęć do „The Gray Man”
Początek zdjęć do „The Gray Man” Źródło: Twitter / @Russo_Brothers
Na oficjalnym profilu braci Russo na Twitterze pojawiła się informacja o rozpoczęciu pierwszego dnia zdjęć do filmu „The Gray Man”. To produkcja, której nie sposób przeoczyć.

Każde kolejne dzieło Joe'go i Anthony'ego Russo będzie wielkim wydarzeniem medialnym. Mowa w końcu o braciach, którzy doprowadzili produkcję o superbohaterach do historycznego pierwszego miejsca w rankingu najlepiej zarabiających filmów (ostatnio zdetronizowaną przez „Avatara”, ale to inny temat). Jeżeli więc twórcy „Avengers: Endgame” i „Avengers: Wojna bez granic” rozpoczynają pracę nad nowym tytułem, to jest to informacja, której fani filmu nie mogą przegapić.

twitter

„The Gray Man”. Superprodukcja Netfliksa

Jeżeli same nazwiska Russo nie są wystarczająco przekonującym argumentem, to spójrzmy na budżet. Zamówiony przez Netfliksa „The Gray Man” ma kosztować ponad 200 milionów dolarów. To najdroższy projekt tej platformy streamingowej, co również jest ciekawe, ponieważ wcześniejsze superprodukcje Netfliksa niekoniecznie cieszyły się dobrymi opiniami. Wszyscy zastanawiają się też, jak wyglądać będzie premiera: czy hit trafi do kin, czy może od razu do serwisu VOD?

„The Gray Man”. Obsada i fabuła

Chcecie więcej? W obsadzie zobaczymy Ryana Goslinga i Chrisa Evansa. Obok nich wystąpią Ana De Armas, Billi Bob Thornton, Regé-Jean Page, Alfre Woodard, Wagner Moura, Jessica Henwick, Dhanush i Julia Butters. Scenariusz zostanie oparty na bestsellerowej książce Marka Greaneya i opowie o wplątanym w spisek zabójcy, pracującym niegdyś dla CIA. Gówny bohater Court Gentry będzie musiał zmierzyć się z innym agentem, Lloydem Hansenem, którego wspierać będą tłumy najemników. Trudno ukryć, że już nie możemy się doczekać.

Czytaj też:
Co oglądają w USA? „Cobra Kai” detronizuje „Bridgertonów”, stare seriale wracają do łask

Źródło: WPROST.pl