Po raz kolejny gwiazda wróciła do tematu body positive. W mediach społecznościowych Ewy Farnej pojawił się film, który poruszył wielu jej obserwatorów. Wokalistka opowiada w nim o hejcie, którego doświadczyła z powodu swojego wyglądu.
Hejt na Ewę Farną. „Tłusta jak świnia”
Komentarze, na które pozwalali sobie internauci, są naprawdę przerażające. Piosenkarka przytoczyła niektóre z nich. „Wygląda jak dwa polskie tiry”, „Ogromny sterowiec z ośmioma brodami”, „Gruba, świąteczna bańka”, „Tłusta jak świnia” – pisali między innymi hejterzy. – Moje ciało przeszło psychicznie niełatwą drogę. Dopiero po medialnej cyberprzemocy przejęło kontrolę emocjonalne jedzenie i podświadomie zaczęłam nabierać warstwy, która miała przed atakiem z zewnątrz, chronić to kruche w środku – mówi na filmie gwiazda.
Farna akceptuje swoje ciało
– Dziś doceniam swoje ciało. Nabrałam ogromnego podziwu dla niego poprzez ciążę, która też zostawiła na nim ślady. Jestem Ewa, a to jest moje ciało – mówi wokalistka, pokazując rozstępy po ciąży.
Nagranie promuje nadchodzący singiel artystki o tytule „Ciało”, który prawdopodobnie będzie jej rozliczeniem się z trudnym czasem. Fani piosenkarki docenili jej odwagę. „Brawo, robi pani ogromną robotę. Piękno nie ma rozmiaru”, „Wzruszyły mnie twoje słowa”, „Ewka! Jesteś świetna babka i tak trzymaj” – pisali między innymi w komentarzach.
instagramCzytaj też:
Ewa Farna zrobiła remont. Pokazała metamorfozę swojego mieszkania