Nie żyje Jerzy Janeczek. Pamiętny Pawlak z „Samych swoich” miał 77 lat

Nie żyje Jerzy Janeczek. Pamiętny Pawlak z „Samych swoich” miał 77 lat

Jerzy Janeczek
Jerzy Janeczek Źródło:Wikimedia Commons
Zmarł Jerzy Janeczek, niezapomniany Witia Pawlak z filmu „Sami swoi”. Aktor miał 77 lat. Informację o jego śmierci przekazał w mediach społecznościowych Związek Artystów Scen Polskich.

Związek Artystów Scen Polskich poinformował o śmierci Jerzego Janeczka. Pamiętny Witia Pawlak z „Samych swoich” miał 77 lat. Z żalem żegnamy zmarłego nagle Jerzego Janeczka. Aktora, któremu największą popularność przyniosła rola w trylogii Sylwestra Chęcińskiego »Sami swoi«, »Nie ma mocnych« i »Kochaj, albo rzuć«” – napisali przedstawiciele ZASP.

facebook

Jerzy Janeczek - kim był?

Jerzy Janeczek urodził się w 1944 roku w niemieckim Itzehoe. Był polskim aktorem filmowym i teatralnym. W 1968 roku ukończył studia na wydziale aktorskim PWSTiF w Łodzi. Zadebiutował na deskach Teatru Współczesnego im. Wiercińskiego rolą Robotnika i Pana wykształconego w „Róży” Stefana Żeromskiego, w reżyserii Andrzeja Witkowskiego. Choć grał w przedstawieniach wystawianych na deskach teatrów w Warszawie, Kaliszu, Wrocławiu i Koszalinie, ogromną popularność przyniosła mu rola Witii Pawlaka w filmie „Sami swoi”.

Widzowie z pewnością kojarzą jego rolę w filmach i serialach m.in. Stawka większa niż życie”, „Uciec jak najbliżej”, „Sanatorium pod Klepsydrą”, „Trzecia granica”, „Dyrektorzy”, „07 zgłoś się”, „Prom do Szwecji”, „Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy”, „Urodziny młodego warszawiaka”.

Jerzy Janeczek - sylwetka

Po tym jak w 1987 roku został zwolniony przez Zbigniewa Zapasiewicza z Teatru Dramatycznego, na stałe wyjechał z Polski. – Wyjechałem do USA z jedną walizką, z kabaretem na tournée i do pracy. Przez pięć lat byłem zgorzkniały, sfrustrowany, no i ta nostalgia, niepewność. Nigdy nie chciałem zostać, ale spotkałem Milę, moją obecną żonę, która też była po przejściach. I tak pomyśleliśmy, że razem raźniej będzie nam iść przez życie – opowiadał.

Do kraju wrócił w 2007 roku. Po ponad 20 latach znów pojawił się na deskach teatru - zagrał w Teatrze Polskiego Radia w sztukach: „Dziewanna” Jacka Dobrowolskiego, „Król Dawid” Kajzara i „Gdy wstaniemy z martwych” Ibsena oraz kilka ról filmowych. Swoją ostatnią rolę zagrał w filmie Kobiety mafii Patryka Vegi.

Czytaj też:
QUIZ. 10 kultowych, polskich filmów. Czy rozpoznasz je wszystkie po jednym kadrze?