Polskie Radio ma „haki” na Niedźwieckiego. Do sieci trafiły maile dotyczące Listy Przebojów Trójki

Polskie Radio ma „haki” na Niedźwieckiego. Do sieci trafiły maile dotyczące Listy Przebojów Trójki

Marek Niedźwiecki
Marek Niedźwiecki Źródło: Newspix.pl / Stanislaw Krzywy
Polskie Radio wykorzystało w sądzie wiadomości e-mail, które Marek Niedźwiecki wymieniał z Bartoszem Gilem w sprawie Listy Przebojów Trójki. Wynikało z nich, że to dziennikarz bezpośrednio wskazywał, który artysta i na jakiej pozycji powinien znaleźć się w prowadzonym przez niego zestawieniu.

Sprawa, która toczyła się w sądzie, miała związek z posądzeniami byłego dyrektora Trójki Tomasza Kowalczewskiego i wicedyrektora Mirosława Rogalskiego, którzy publicznie zarzucili Markowi Niedźwieckiemu, Halinie Wachowicz i Bartoszowi Gilowi, że manipulowali przy wynikach Listy Przebojów Trójki. Na początku lipca dziennikarz wycofał pozew, stwierdzając, że „nie chce już zajmować się przeszłością”.

Niedźwiecki ingerował w listę?

Teraz portal Gazeta.pl dotarł do wiadomości e-mail, pochodzących ze służbowych skrzynek Niedźwieckiego i Gila, które Polskie Radio wykorzystało w sądzie, jeszcze w trakcie sporu. Pełnomocnik nadawcy Ireneusz Misiejuk argumentował, że utwór „Twój ból jest lepszy niż mój”, chociaż zaprezentowany na miejscu pierwszym, „nie znajdował się na tym miejscu w zestawieniu przygotowanym przez Pana Bartosza Gila w oparciu o dane z głosowania”. Radca twierdził, że Niedźwiecki ingerował w listę, wbrew oddanym przez słuchaczy głosom.

Kazik i Szymoniak

Z opublikowanych wiadomości wynika, że 15 maja, czyli w dzień ostatniego notowania, Gil przesłał Niedźwieckiemu listę utworów w ustawieniu wskazującym, że głosy zostały już zliczone. Na pierwszym miejscu znajdowała się piosenka „Wojownik z Miłości” Bartasa Szymoniaka, a Kazik był na miejscu drugim. „Przy utworze Szymoniaka znajdowała się jednak w nawiasie cyfra 6, a przy Kaziku cyfra 1” – piszą dziennikarze Gazeta.pl. Ostatecznie w notowaniu podanym słuchaczom, Kazik był na miejscu 1, a Szymoniak na 6.

„Bart... opadają mi ręce i wszystko”

Do sądu trafiły też wiadomości z wcześniejszych okresów. I tak np. w wiadomości z 6 marca Niedźwiecki przesłał Gilowi tytuły utworów, które znalazły się na pierwszych 13 miejscach. „Bart... opadają mi ręce i wszystko. Poproszę: Pearl Jam, Alanis, Daira Zawiałow (nowa), Ozzy-Under, Wiśnia, Cure, Król – Głodne dusze, Pearl Jam – nowa, Red Box, Punk Fu!, Nick Cave, Fisz Emade, Jelonek. Dalej jak jest, ale wyrzuć Bowie – Space i Król – te smaki, a przywróć Ozzy & Elton, a na 30 nowość – Bukartyk. dasz rade? dzięki... Marek” – napisał w służbowym mailu. (pisownia oryginalna – red.).

Podobna sytuacja miała miejsce 20 marca 2020 roku. Niedźwiecki pisał do Gila: „Prawie jest OK, „Jestem w niebie” zrzuć na 20 miejsce. Wywal Lao Che i Traperów. Wchodzą do top 30 Mortas i Morrissey. Na 50 wstaw Kozakiewicza (zamiast Podsiadły). I to tyle zmian na dziś... Dzięki – M".

Winą niedoskonały system?

Pełnomocnik Niedźwieckiego mec. Maciej Ślusarek tłumaczył, że system liczenia głosów był niedoskonały, dlatego „wymagał ręcznego korygowania”. W podobny sposób pytany o sprawę Niedźwiecki odpowiedział portalowi Gazeta.pl. „Z uwagi na nieszczelność systemu do głosowania na Listę były wprowadzane korekty wyników na podstawie analiz ilości błędnych głosów, w porozumieniu z odpowiednimi jednostkami Polskiego Radia” – przekazał.

Czytaj też:
QUIZ z bohaterów serialu „Ranczo”. Jak się nazywali?

Źródło: WPROST.pl