Jan B. pierwszy raz o aferze VAT-owskiej. Jest niewinny? „Tak nie można powiedzieć”

Jan B. pierwszy raz o aferze VAT-owskiej. Jest niewinny? „Tak nie można powiedzieć”

Jan B.
Jan B.Źródło:Newspix.pl / FOTOG
Lider grupy Lady Pank usłyszał zarzuty wyłudzenia podatku VAT oraz posługiwania się fałszywymi fakturami. Jan B. po raz pierwszy odniósł się do oskarżeń.

Przypomnijmy, informacje o kłopotach prawnych Jana B. podał „Super Express”, a chwilę później doniesienia te potwierdziła prokuratura. Śledztwo prowadzone jest od 2019 roku, a muzykowi zarzuca się posługiwanie fałszywymi fakturami na około 200 tys. złotych oraz 50 tys. złotych niezapłaconego podatku VAT.

Jan B. jest niewinny? „Tak nie można powiedzieć”

Artysta był gościem Beaty Tadli w programie „Onet rano”. Początkowo Jan B. nie chciał zdradzać zbyt wiele informacji na temat afery VAT-owskiej, w którą jest zamieszany, ale zapewnił, że jest dobrej myśli. – Za wiele nie mogę powiedzieć, bo mi nie wolno, ale razem z moim prawnikiem uważamy, że ta sprawa skończy się po naszej myśli, więc musimy się jeszcze trochę wstrzymać. Na pewno będziemy dawali informację do prasy, ale myślę, że to jeszcze trochę czasu zajmie – powiedział wymijająco muzyk.

Jednak na pytanie Beaty Tadli, czy jest niewinny, artysta odpowiedział dość zaskakująco. – No nie, tak nie można powiedzieć. Sprawa się toczy, więc zobaczmy, jak to się skończy – stwierdził Jan B. Gitarzysta nie jest jedyną gwiazdą, którą prokuratura oskarża o fałszowanie faktur. Jak mówił prokurator Marcin Saduś, wśród kilkudziesięciu osób, biorących udział w procederze, znalazły się osoby publiczne, w tym przedstawiciele świata show-biznesu.

Czytaj też:
Adele pokazała na Instagramie swojego nowego partnera. To znany agent

Źródło: Onet.pl