Wojciechowska o rozstaniu z Kossakowskim: To nie ja zmieniłam zdanie

Wojciechowska o rozstaniu z Kossakowskim: To nie ja zmieniłam zdanie

Martyna Wojciechowska
Martyna Wojciechowska Źródło: Instagram / martyna.world
Martyna Wojciechowska po raz pierwszy wypowiedziała się w mediach o swoim rozstaniu z Przemysławem Kossakowskim. Podróżniczka wyznała, że nie rozumie, dlaczego prezenter podjął decyzję o odejściu.

Związek Wojciechowskiej i Kossakowskiego

Martyna Wojciechowska, podróżniczka znana z programu „Kobieta na krańcu świata” i Przemysław Kossakowski, prowadzący show „Down the road. Zespół w trasie”, w sierpniu 2020 roku poinformowali, że się zaręczyli. W październiku 2020 roku para wzięła ślub, dzieląc się z fanami w mediach społecznościowych zdjęciami z tego wydarzenia. W lipcu Wojciechowska potwierdziła, że po „3 latach i 3 miesiącach od ślubu, z dnia na dzień nastąpił koniec jej małżeństwa”. Dodała, że było to dla niej „wielkim zaskoczeniem”.

„To nie ja zmieniłam zdanie”

Sprawa rozstania pary była bardzo medialna. Kossakowski do tej pory nie udzielił szczegółowych informacji o całym wydarzeniu. Wojciechowska z kolei milczała od czasu swojego wpisu z lipca. Teraz zdecydowała się zabrać w tej sprawie głos w rozmowie z magazynem „Pani”.

– Jestem tylko człowiekiem i dosięgają mnie takie problemy, jak nas wszystkich. Wiele kobiet ma za sobą podobne doświadczenie, wiem, bo piszą do mnie, podchodzą na ulicy, okazują wsparcie. Mam 47 lat i moja decyzja o stałym i tak poważnym związku była głęboko przemyślana. Podjęłam, jak sądziłam, najlepszą z możliwych i zamierzałam w niej wytrwać. Bo chodziło także o stabilizację dla mojej córki, którą wychowuję sama po śmierci jej taty, a odpowiedzialność i dane słowo są i zawsze pozostaną dla mnie wartościami nadrzędnymi. To nie ja zmieniłam zdanie, byłam bardzo zaskoczona, ale nie mam na to wpływu. Nie chcę jednak, żeby ta historia przylgnęła do mnie jak łatka – powiedziała dziennikarka.

Wojciechowska: W pojedynkę człowiek niewiele może zdziałać

Wojciechowska podkreśliła też, że „jeśli o coś w życiu warto walczyć to o wolność i miłość”. – Ale w pojedynkę człowiek niewiele może zdziałać. (...) Mam za sobą bardzo trudny czas w życiu osobistym, naznaczony ogromnym rozczarowaniem, więc poczucie, że mam na kogo liczyć, jest bezcenne – oceniła.

Czytaj też:
Quiz. Jak dobrze znasz bohaterów „Brzyduli”? Rozwiąż nasz test i sprawdź swoją pamięć!