„Saturday Night Live”. Kim Kardashian żartowała z Kanye'go Westa i słynnej sekstaśmy

„Saturday Night Live”. Kim Kardashian żartowała z Kanye'go Westa i słynnej sekstaśmy

Kim Kardashian
Kim Kardashian Źródło: Shutterstock / Tinseltown
Występ Kim Kardashian w „Saturday Night Live” komentuje prasa na całym świecie. Chyba nikt się nie spodziewał, że celebrytka pozwoli sobie na takie żarty z samej siebie i swoich bliskich.

Dzisiaj jest jedną najbardziej rozpoznawalnych gwiazd, a na Instagramie obserwuje ponad 250 milionów ludzi! Tymczasem wszystko zaczęło się od sekstaśmy, na której uwiecznione zostały igraszki celebrytki z jej ówczesnym chłopakiem.

Kim Kardashian żartuje ze swojej seks taśmy i Kanye'go Westa

Witając gości „Saturday Night Live” Kim Kardashian powiedziała, że sama jest zaskoczona, iż powierzono jej rolę prowadzącej. – Kiedy zaproponowali mi, żebym została gospodynią tego programu, zapytałam: „Dlaczego?” Od dawna nie miałam premiery swojego filmu, właściwie stworzyłam tylko jeden film i nikt mi nie powiedział, że ma premierę. Mojej mamie musiało to umknąć – żartowała, nawiązując do plotek, jakoby za wypłynięciem słynnej sekstaśmy stała właśnie jej matka Kris Jenner, która chciała zrobić z córki gwiazdę.

Kilka sarkastycznych uwag padło właśnie pod adresem jej matki oraz niemal byłego już męża Kanye'go Westa. – Jestem naprawdę dumna, że nikt nie mógłby mnie nazwać naciągaczką. Szczerze mówiąc, nawet nie wiem, jak można się takim kimś stać. Zapytałam więc chłopaka mojej mamy, Corey'a – powiedziała Kim Kardashian. Wszystko dlatego, że partner Kris Jenner jest od niej młodszy o 25 lat i kolorowa prasa uznała, że Corey Gamble związał się z nią jedynie dla pieniędzy i pozycji.

Oberwał także Kanye West, z którym celebrytka jest w trakcie rozwodu. Najpierw zachwalała go, mówiąc, że jest najlepszym raperem wszech czasów, a nawet geniuszem, który obdarował ją czwórką dzieci. – Musicie wiedzieć, że na drodze do naszego szczęścia stanęła jedna przeszkoda: jego osobowość – skwitowała celebrytka.

Czytaj też:
„Wesele”. Film Wojciecha Smarzowskiego, który nie zaskakuje, ale uwiera jak zadra

Opracowała:
Źródło: YouTube/ SNL