„Rolnik szuka żony”. Awantury i pożegnania. Kto odszedł z programu?

„Rolnik szuka żony”. Awantury i pożegnania. Kto odszedł z programu?

„Rolnik szuka żony”
„Rolnik szuka żony” Źródło:Instagram / rolnikszukazonytvp
W ostatnim odcinku „Rolnik szuka żony” z programem pożegnało się kilka osób. Którzy kandydaci i kandydatki postanowili opuścić show?

Przypomnijmy, każdy z bohaterów programu: 28-letnia Kamila, 55-letni Krzysztof, 26-letni Stanisław, 23-letni Kamil i 56-letnia Elżbieta, wybrali po trzech faworytów na podstawie listów, które otrzymali po emisji pierwszego odcinka show Telewizji Polskiej. Później kandydatki i kandydaci zagościli w ich domach.

„Rolnik szuka żony” – kto odszedł z programu?

W najnowszym odcinku programu na pierwszą randkę Kamila zaprosiła Adama. – Bardzo się zastanawiałam między tobą a Pawłem, a na gospodarstwie pokazałeś się z całkiem innej strony – mówiła, dodając, że już na początku zrobił na niej dobre wrażenie. Jako drugi na randkę z Kamilą udał się Tomasz. W odcinku żaden z kandydatów nie musiał wracać do domu.

Inaczej było w przypadku Justyny, jednej z kobiet zaproszonych przez Kamila. Od początku programu można było odczuć, że czuje się ona nienajlepiej w domu rolnika. W trakcie nowego odcinka stwierdziła nawet sama, że „w niczym nie czuje się dobrze” i „musi się trochę zastanowić, czy chciałaby się tu przeprowadzić”. W końcu postanowiła, że opuści program. – Jesteś bardzo fajnym chłopakiem, więc zasługujesz na kogoś lepszego. Kogoś, kto ma takie priorytety jak ty – podkreśliła, rozmawiając z Kamilem.

Największe emocje w nowym odcinku budziły jednak sceny z gospodarstwa u Krzysztofa. Swietłana i Katarzyna czuły się pomijane przez rolnika i twierdziły, że cały czas poświęca on Bogusi. Chociaż sam zainteresowany zaprosił na pierwszą randkę Swietłanę, podczas spotkania powiedział jej, że nie ma między nimi chemii. – Swietłana jest fajną dziewczyną, ale nie w moim typie – skwitował. Kobieta odeszła z programu, a zaraz po niej pożegnała się z show także Katarzyna. Miała pretensje, że mężczyzna adorował tylko Bogusię. – Nie zjesz z nami obiadu? – pytał kobietę Krzysztof po tym, jak oznajmiła, że wraca do domu. – Nawet nie przejdzie mi przez gardło ten obiad – odparła uczestniczka.

Czytaj też:
„Przyjaciele” żegnają serialowego Gunthera. „Dzieliliśmy dużo uśmiechów stary”