Ksiądz Eugeniusz M. był inicjatorem powstania Bazyliki Najświętszej Maryi Panny Licheńskiej, a dziś jest jej honorowym kustoszem. W filmie „Tylko nie mów nikomu” braci Sekielskich jeden z bohaterów wyjawił, że jako dziecko był wielokrotnie wykorzystywany seksualnie przez Eugeniusza M. – Zostałem zaproszony na wieczór, nie był to jeden wieczór, ile ich było, nie odtworzę tego w mojej pamięci. Stał przy biurku i mówił o tym, że ma zdolności bioenergoterapeuty, rozkładał ręce i przyciskał do siebie rozebrany. Potem kładł do łóżka. Jeśli coś jest koszmarem, to właśnie to. Jeśli jest piekło, to takie właśnie – relacjonuje w liście mężczyzna.
Co z pomnikiem?
We wtorek pojawiła się informacja o zasłonięciu pomnika stojącego przed bazyliką. Przedstawiał on klęczącego ks. Eugeniusza M., który trzymał miniaturę świątyni, kierując ją w stronę stojącego Jana Pawła II. Zdjęcia monumentu okrytego białym materiałem pojawiły się już w mediach społecznościowych.
Na Facebooku udostępniono również oświadczenie marianów. „W związku z pytaniami dotyczącymi pomnika znajdującego się na terenie sanktuarium, pragniemy poinformować, że decyzja o jego dalszym losie zostanie podjęta w najbliższej przyszłości. Do tego czasu pozostanie on zasłonięty” – czytamy w komunikacie.
facebookfacebook
Oświadczenie ws. Eugeniusza M.
Zgromadzenie Księży Marianów wydało oświadczenie w związku z przedstawionymi w filmie zarzutami. „Głębokim bólem napełnia nas cierpienie ofiar przestępstw pedofilii popełnionych przez ludzi Kościoła. Nic nie jest w stanie wynagrodzić im tej krzywdy. W odniesieniu do oskarżeń formułowanych wobec ks. Eugeniusza Makulskiego MIC – zgłoszone przypadki zostały przekazane do Stolicy Apostolskiej w trybie określonym obowiązującym prawem kościelnym. Ks. Makulski podporządkował się postanowieniom Stolicy Apostolskiej, zaś decyzją przełożonych zakonnych został odsunięty od pełnienia jakiejkolwiek działalności duszpasterskiej” – podano.
Czytaj też:
Ks. Boniecki był przełożonym pedofila z filmu Sekielskich. Teraz zabrał głos w sprawie