Donald Trump odpowiada na krytykę Meghan Markle. „Nie wiedziałem, że była taka złośliwa”

Donald Trump odpowiada na krytykę Meghan Markle. „Nie wiedziałem, że była taka złośliwa”

Meghan Markle
Meghan MarkleŹródło:Newspix.pl / WENN
Choć obydwoje pochodzą ze Stanów Zjednoczonych, raczej nie pałają do siebie sympatią. Przed wizytą w Londynie prezydentowi USA przypomniano niezbyt pochlebne słowa Meghan Markle na jego temat. Jak zareagował Donald Trump?

W poniedziałek prezydent Stanów Zjednoczonych rozpocznie wizytę w Wielkiej Brytanii. Z doniesień tamtejszych mediów wynika, że  przyjmą w pałacu Buckingham królowa Elżbieta II, książę William, księżna Kate, a także . Zabraknie , która oficjalnie przebywa na urlopie macierzyńskim.

Brytyjczycy spekulują jednak, że to może nie być jedyny powód nieobecności księżnej Sussex. W 2016 roku Meghan Markle dała się bowiem poznać jako zagorzała przeciwniczka Donalda Trumpa. Amerykanka wspierała podczas kampanii prezydenckiej w USA Hilary Clinton, a jej przeciwnikowi nie szczędziła ostrych słów. Trumpa nazywała m.in. „mizoginem” i określała go jako człowieka, który dzieli kraj.

O wypowiedzi księżnej na jego temat, Donald Trump został spytany przez angielskich dziennikarzy w przededniu jego wizyty w Zjednoczonym Królestwie. - Cóż mogę powiedzieć. Nie wiedziałem, że była taka złośliwa (Prezydent użył słowa „nasty”, które może oznaczać też paskudna, wstrętna czy nieprzyjemna - red) - stwierdził Donald Trump w wywiadzie udzielonym tabloidowi „The Sun”. Zaraz dodał jednak dyplomatycznie, że jego zdaniem Amerykanka bardzo dobrze sobie poradzi jako członkini rodziny królewskiej.

Trump popiera Johnsona

Komentarz na temat księżnej Sussex to nie jedyne, co poruszyło Brytyjczyków w wywiadzie amerykańskiego prezydenta. Szeroko komentowane jest poparcie, którego Donald Trump udzielił Borisowi Johnsonowi jako następcy premier Theresy May. - Lubię go - powiedział o byłym szefie MSZ prezydent. Media na Wyspach komentują to jako zgrzyt dyplomatyczny przed wizytą - nie jest bowiem przyjęte, by komentować sytuację wewnętrzną w innym kraju w takich okolicznościach.

Czytaj też:
Donald Trump szykuje się na walkę o drugą kadencję. Na czerwiec zapowiedział start kampanii