Cate Blanchett w słynnej scenie orgii. Prawda wyszła na jaw po 20 latach

Cate Blanchett w słynnej scenie orgii. Prawda wyszła na jaw po 20 latach

Rytuał w "Oczy szeroko zamknięte"
Rytuał w "Oczy szeroko zamknięte" 
„Oczy szeroko zamknięte” Stanleya Kubricka to dla wielu klasyka thrillera erotycznego. Okazuje się, że choć od premiery filmu upłynęło już dwadzieścia lat, obraz nadal skrywa pewne tajemnice.

O sekretnej roli Cate Blanchett pisze m.in. „W Magazine”, a prawda wyszła na jaw dzięki asystentowi Stanleya Kubricka. Leon Vitali ujawnił ją w wywiadzie dla „Vulture”. Jak wspominał, Kubrick zmarł 7 marca 1999 roku, więc postprodukcja odbywała się częściowo już bez jego udziału. Dotyczyło to m.in. dubbingu. Filmowcy zastanawiali się, kto mógłby w scenie orgii podłożyć głos pod zamaskowaną postać graną przez Abigail Good. Ona sama nie pasowała do wizji, ponieważ posługiwała się brytyjskim akcentem i miała problem z imitacją amerykańskiego. Okazało się, że z pomocą przyszła inna aktorka.

– To była Cate Blanchett. To był jej głos. Chcieliśmy coś ciepłego i zmysłowego, ale zarazem mogącego stanowić część rytuału. Stanley mówił o znalezieniu takiego głosu, i takiej jakości potrzebowaliśmy. Po tym, jak umarł, szukałem kogoś. Tak naprawdę to Tom i Nicole wyszli z pomysłem, by to była Cate. Była w tym czasie w Anglii, więc przyszła do Pinewood (studio produkcji filmowej pod Londynem – red.) i nagrała to – relacjonował Leon Vitali. I tak oto rodowita Australijka zastąpiła Brytyjkę, gdy poszukiwano amerykańskiego akcentu.

Czytaj też:
Czego spodziewać się po „Stranger Things 3”? Jedenastka uchyla rąbka tajemnicy

Źródło: VULTURE