„Wichry namiętności” z 1994 roku, „Gangi Nowego Jorku” z 2002, „Wciąż ją kocham” z 2010 i „Nawiedzony dom na wzgórzu” sprzed roku. Rozpoczęta w 1982 roku od „E.T”. Stevena Spielberga kariera Henry'ego Thomasa przez lata rozwijała się stabilnie, bez większych przeszkód. Nie był to może aktor znany z głównych ról i z pierwszych stron gazet, jednak na brak pracy nie mógł narzekać. Od swojego debiutu w 1981 roku zagrał w ponad 50 produkcjach.
Tym razem Thomas Elliot trafił na nagłówki – niestety, na pewno nie z powodu, którego moglibyśmy mu życzyć. Został zatrzymany podczas porannej kontroli drogowej w miejscowości Tualatin w stanie Oregon. Samochód aktora stał przy drodze, a on sam nie był w stanie prowadzić. Podczas badania alkomatem wykryto u niego alkohol. Usłyszał już zarzut prowadzenia pojazdu pod wpływem środków odurzających. Policjanci poinformowali dziennikarzy, że podczas zatrzymania Thomas przedstawił im się jako aktor i wspomniał o swojej roli w filmie „E.T”. Dla tych, którzy nie pamiętają - zagrał tam chłopca w czerwonej bluzie, który uwalnia przybysza z obcej planety.
Czytaj też:
Copolla i Scorsese deprecjonują filmy Marvela. James Gunn ośmieszył ich stanowisko