Natalia Siwiec wydała oświadczenie ws. dokumentu „Nic się nie stało”

Natalia Siwiec wydała oświadczenie ws. dokumentu „Nic się nie stało”

Natalia Siwiec
Natalia Siwiec Źródło: Newspix.pl / MICHAL PIESCIUK
Natalia Siwiec wydała oświadczenie w sprawie filmu „Nic się nie stało” Sylwestra Latkowskiego, który został wyemitowany w środę na antenie TVP1. W filmie pada nazwisko modelki i aktorki, a reżyser sugeruje, że miała ona być związana z wydarzeniami w sopockiej Zatoce Sztuki.

Film „Nic się nie stało” Sylwestra Latkowskiego, który swoją premierę miał w środę na antenie TVP1, miał obnażyć pedofilię w środowisku polskich celebrytów. Reżyser przedstawia historię 14-letniej Anaid, która miała zostać zgwałcona i w 2015 roku popełniła samobójstwo. Sprawę wiąże z sopockimi klubami Zatoka Sztuki i Dream Club, gdzie miało dochodzić m.in. do gwałtów, szantażowania i stręczenia nieletnich dziewczyn. Głównymi organizatorami procederu mieli być Krystian W., ps. Krystek i Marcin T. ps. Turek. Pierwszy z nich czeka na wyrok, ciąży na nim kilkadziesiąt zarzutów. W trakcie dokumentu pokazywane są zdjęcia polskich celebrytów, sportowców i aktorów, m.in. Andrzeja Chyry, Borysa Szyca, Natalii Siwiec czy Kuby Wojewódzkiego, którzy mieli bywać w niesławnych klubach.

Siwiec: Nasz udział w tych eventach miał charakter komercyjny

Siwiec wydała oświadczenie w sprawie filmu, w którym podkreśliła, że stanowczo zaprzecza, jakoby ona lub jej mąż Mariusz Raduszewski, mieli jakikolwiek związek z wydarzeniami. Zaznaczyła ponadto, że nie zgadzają się z faktem wykorzystania ich wizerunku. „Podkreślamy, że z uwagi na naszą rozpoznawalność wykorzystano, bez naszej zgody, nasz wizerunek do promocji dokumentu. Działanie to jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i etyką dziennikarską. Użycie naszego wizerunku i sugerowanie nieprawdziwych i kłamliwych informacji na nasz temat ma na celu wywołanie kontrowersji i sensacji, co w konsekwencji ma na celu promocję dokumentu »Nic się nie stało«” – czytamy.

Aktorka pisze ponadto, że w klubie Zatoka Sztuki w Sopocie organizowały eventy uznane marki, przez które ona i jej mąż byli zapraszani. „Nasz udział w tych eventach miał charakter komercyjny wobec czego nie jest niczym niezwykłym, że byliśmy jednymi z wielu gości Zatoki Sztuki” – podkreśla Siwiec.

Na koniec Siwiec i Raduszewski wyrażają „głębokie ubolewanie i sprzeciw wobec wszelkich czynów krzywdzących dzieci i kobiety”. „Wykorzystanie słabszego położenia dzieci czy kobiet celem nadużyć seksualnych jest niedopuszczalne, a sprawcy tych czynów winni być surowo ukarani” – podkreślają.

instagramCzytaj też:
Majdan domaga się sprostowania od Latkowskiego. Nazwisko piłkarza padło w wywiadzie na TVP