Sobel wyzwał fana, który wtargnął na scenę. Raper przeprasza po fali krytyki

Sobel wyzwał fana, który wtargnął na scenę. Raper przeprasza po fali krytyki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Raper wyrzucający ze sceny intruza, którego za bardzo poniosła impreza? To nic nadzwyczajnego. W mediach społecznościowych wybuchła jednak burza po tym, w jaki sposób Sobel potraktował jednego ze swoich fanów. Wielu odrzucił fakt, że do skandowania swoich wyzwisk wciągnął też publiczność.

Sobel to w ostatnich miesiącach jedna z najgorętszych ksywek na polskiej scenie hip-hopowej. Jego utwory mają miliony odtworzeń w serwisach streamingowych, a na koncerty przychodzą tłumy. Jego nagła kariera może jednak gwałtownie wyhamować na skutek incydentu na scenie. Podczas jednego z koncertów do artysty niespodziewanie zbliżył się fan, obejmując go ramieniem i próbując bawić się razem z nim. Kiedy tylko Sobel zorientował się, że nie jest to żaden z jego współpracowników, odtrącił rękę mężczyzny i zaczął mu ubliżać.

Sobel obraził fana

– Kim ty k***a jesteś ziomek. Wyp***aj mi stąd. Zawijaj stąd. Wyp***aj mi stąd. Zawijaj stąd, już. Zawijaj mi stąd pedale j***y – mówił Sobel. – Nie wchodź na moją scenę k***a. Nie wchodzimy k***a... To nie przerywamy show kochani! J***ć cwela! – krzyczał do swoich fanów, którzy zaczęli skandować te słowa. – Pull up jeszcze raz. Nie wk***ać mnie tak, nie robić mi czegoś takiego. Lecimy jeszcze raz – kontynuował.

Intenauci oburzeni zachowaniem rapera

Cała sytuacja mocno nie spodobała się osobom komentującym na Twitterze – także tym, które przedstawiały się jako fani rapera. Niemal wszyscy przyznali, że intruz nie powinien znaleźć się na scenie, ale też że było wiele innych sposobów, by dać mu to do zrozumienia. W ocenie użytkowników Twittera Sobel okazał skrajny brak szacunku dla swojego fana i niepotrzebnie nastawiał tłum przeciwko niemu.

@oclaryst:

@leanellila:

@grabieliscie:

@t_dzialowy:

@Nervarieno:

@bebenektamburyn:

@dreamVersee_:

Sobel przeprasza za incydent na scenie

Po fali krytycznych komentarzy raper zamieścił oświadczenie w mediach społecznościowych, w którym przeprosił za swoje zachowanie. „Przepraszam za moje słowa. Nie jestem ani homofobem, ani gburem. Szanuje swoich fanów, ale ten gość to nie był mój fan. Wszedł mi na scenę naćpany i zaczął szeptać mi do ucha i cisnąć mnie” – powiedział raper. „Wybuchłem pod wpływem emocji, nie chcę się tłumaczyć, ale to jest moja pierwsza trasa. Przepraszam, czuję się z tym źle, jest mi cholernie wstyd. Mogłem to obrócić w jakiś za***ny żart”– dodał.

instagramCzytaj też:
Zabawka na Tajwanie gra polską piosenkę o kokainie

Źródło: WPROST.pl