Kraśko i Olejnik robią „reasumpcję” występu i kpią z Witek. „W przerwie zasięgnęliśmy opinii pięciu wybitnych prawników”

Kraśko i Olejnik robią „reasumpcję” występu i kpią z Witek. „W przerwie zasięgnęliśmy opinii pięciu wybitnych prawników”

Monika Olejnik i Piotr Kraśko w Sopocie
Monika Olejnik i Piotr Kraśko w Sopocie Źródło: Newspix.pl / BRUNNER
W trakcie Top of the Top Sopot Festival 2021 na antenie TVN24 nie brakowało nawiązań do polityki i perturbacji z koncesją dla stacji. Piotr Kraśko i Monika Olejnik kpili z tłumaczeń marszałek Sejmu Elżbiety Witek z kontrowersyjnej reasumpcji głosowania.

W czwartek 19 sierpnia, w trakcie ostatniego dnia Top of the Top Sopot Festival 2021, prowadzącymi koncert byli dziennikarze stacji TVN24, która obchodzi 20-lecie. Podczas wejść nie unikali odwołań do polityki i bieżącej sytuacji stacji, która czeka na przedłużenie koncesji oraz na decyzję parlamentu ws. tak zwanego „lex TVN” – ustawy, która uderza w koncern Discovery, amerykańskiego właściciela stacji.

Monika Olejnik i Piotr Kraśko zwracali uwagę na to, że TVN to „wolne media” i podkreślali, że prawem Polaków jest „wiedzieć”, dlatego potrzebne są niezależne źródła informacji. Marta Kuligowska i Andrzej Morozowski zapowiadając występ Grzegorza Turnaua zażartowali z prezydenta Andrzeja Dudy oraz Pawła Kukiza, lidera Kukiz'15.

Olejnik i Kraśko o pięciu sędziach i reasumpcji

Gdy Olejnik i Kraśko ponownie pojawili się na scenie, znów nie zabrakło politycznych żartów. – Może się zastanawiacie, dlaczego oni znowu tutaj są. Przecież powinna być kolejna, nowa para. Otóż w przerwie zasięgnęliśmy opinii pięciu wybitnych prawników. Wszystkie są, tak... sprzed trzech lat – powiedział Piotr Kraśko, wywołując owację na stojąco. – I wiecie, dlaczego mamy prawo! To jest reasumpcja naszego występu! – mówił. – Można głosować dwa razy? Można być na scenie w Sopocie dwa razy! – kontynuował. – Ta scena nam się należy! – wtórowała mu Monika Olejnik.

Do czego nawiązywali dziennikarze?

Kraśko wykpił w ten sposób tłumaczenia marszałek Sejmu Elżbiety Witek. Polityk PiS, która zdecydowała się na reasumpcję przegranego przez jej ugrupowanie głosowania, powoływała się na opinie pięciu prawników, z którymi miała się konsultować w trakcie dwugodzinnej przerwy w obradach. Po kilku dniach na antenie TVP przyznała, ze były to opinie z 2018 roku, a więc dotyczące innej sytuacji.

Olejnik nawiązała z kolei do słów ówczesnej premier Beaty Szydło, która broniąc decyzji o przyznaniu nagród dla członków swojego gabinetu, mówiła: – Ministrowie PiS otrzymywali nagrody za ciężką i uczciwą pracę i te pieniądze się im po prostu należały.

Czytaj też:
Konfederacja poprze odwołanie marszałek Elżbiety Witek? Stawiają warunki

Źródło: WPROST.pl