Ludzie przyszli na „Nie czas umierać”. Zaskoczyli ich Daniel Craig i Rami Malek

Ludzie przyszli na „Nie czas umierać”. Zaskoczyli ich Daniel Craig i Rami Malek

Daniel Craig i Rami Malek w kinie
Daniel Craig i Rami Malek w kinie Źródło:X
Dla wielu osób sam seans filmu o Jamesie Bondzie po tak długiej przerwie mógł stanowić spełnienie marzeń. Co mają powiedzieć ci, którzy mogli zobaczyć „Nie czas umierać”, a do tego odtwórców głównych ról na żywo?

„Nie czas umierać”, najnowsza odsłona przygód Jamesa Bonda, a zarazem ostatnia, w której w rolę agenta 007 wciela się Daniel Craig, miała premierę na początku października. Od tego czasu sale kinowe na całym świecie zapełniają się setkami fanów serii o Bondzie, co przekłada się na znaczny sukces kasowy filmu. Ze względu na pandemię koronawirusa, film musiał odczekać blisko 18 miesięcy, nim wreszcie został pokazany publiczności.

Daniel Craig i Rami Malek zaskoczyli widzów

Wśród tysięcy pokazów „No Time to Die”, jeden z pewnością przejdzie do historii. Niezwykłą przygodę przeżyli widzowie, którzy przyszli obejrzeć Bonda w kinie IMAX w Burbank w Kalifornii. Przed pokazem na scenie pojawili się bowiem odtwórcy głównych ról – Daniel Craig i Rami Malek. Po wzajemnym przedstawieniu się i wymianie uprzejmości panowie przeszli do dialogu z publicznością. – Ten film został stworzony do tego, żeby oglądać go na dużym ekranie – mówił Craig.

– Nie potrafię wyrazić tego, jak bardzo jestem przejęty, szczęśliwy i podekscytowany faktem, że siedzicie w tym kinie i oglądacie ten film na tym ekranie – wyznał. Po tym wstępie rozpoczął się seans. Nagranie z „wtargnięcia” aktorów zamieścił na Twitterze dyrektor sieci kin AMC Theatres.

twitterCzytaj też:
„Nie czas umierać”. Wyłapaliście te ukryte nawiązania w nowym Bondzie? Sprawdźcie

Źródło: WPROST.pl