Nieoczekiwany skutek awantury w rodzinie Joanny Opozdy. Sprawa sięgnęła struktur PiS

Nieoczekiwany skutek awantury w rodzinie Joanny Opozdy. Sprawa sięgnęła struktur PiS

Ojciec Joanny Opozdy miał użyć broni czarnoprochowej w rodzinnym domu w Busku-Zdroju. W jego obronie stanęła Maria Opozda, prominentna działaczka lokalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości. W rozmowie z Pudelkiem pełnomocnik partii w gminie opowiedział o konsekwencjach wobec kobiety.

W nocy z soboty na niedzielę 9 stycznia w domu rodziców Joanny Opozdy w Busku-Zdroju doszło do wystrzału. Ojciec aktorki Dariusz Opozda miał użyć broni czarnoprochowej, strzelając rzekomo do drzwi, za którymi znajdowali się jego żona, młodsza córka oraz zięć Antek Królikowski.

Jak pisze m.in. „Fakt” cała trójka chciała odzyskać rzeczy osobiste matki Joanny Opozdy.Nagranie ze zdarzenia zamieścił w mediach społecznościowych Antek Królikowski, który chciał pomóc w załatwieniu tej sprawy. Na jego filmie wyraźnie widać ślad po kuli.

We wtorek 11 stycznia „Pudelek” zamieścił w sieci nagranie, na którym matka Dariusza Opozdy staje w obronie syna. Podkreśla ona, że syn „bardzo dobrze” postąpił i „szkoda, że nie trafił”. Wypowiedź ta zbulwersowała wiele osób. Zwrócono też uwagę na fakt, że kobieta to lokalna działaczka Prawa i Sprawiedliwości.

Strzelanina w domu Dariusza Opozdy. PiS podejmuje stosowne kroki

Maria Opozda była sekretarzem PiS w gminie Busko-Zdrój w okręgu kieleckim. Rzeczniczka partii Anita Czerwińska w rozmowie z „Faktem” zapewniła, że Maria Opozda nie pełni obecnie żadnej funkcji w strukturach tego ugrupowania. Poinformowała o wyrzuceniu kobiety z partii.

– Pani Maria Opozda w tej kadencji nie pełni żadnej funkcji w strukturach PiS. W poprzedniej kadencji była sekretarzem partii w gminie Busko-Zdrój. Z dniem dzisiejszym przestaje być członkiem Prawa i Sprawiedliwości – mówiła. Kobietę dyscyplinarnie usunięto z PiS w środę 12 stycznia po południu.

Podobnie sprawę w rozmowie z „Pudelkiem” komentował Jan Partosik, pełnomocnik PiS w gminie Busko-Zdrój. – To bardzo niefortunna wypowiedź. Osoba doświadczona nie powinna się tak zachować. Takie słowa nie powinny paść z jej ust. Najprawdopodobniej podejmiemy decyzję o usunięciu – mówił, odwołując się do wypowiedzi Marii Opozdy.

Awantura przed domem ojca Joanny Opozdy. Strzały i okrzyki

– Ty kur** stara wiesz, co się kur** za moment stanie. No, dawaj! – miał wykrzykiwać tuż przed wystrzałem Dariusz Opozda. – Tego dnia byliśmy wzywani trzykrotnie. Dwa razy przez obydwie strony sporu na tle majątkowym. Ostatnie zgłoszenie, po strzałach, otrzymaliśmy od firmy ochroniarskiej, która także była na miejscu – przekazał „Faktowi” oficer prasowy Komendy Powiatowej w Busku Zdroju. Strzały miał być oddawane z repliki broni czarnoprochowej, którą policja zabezpieczyła.

Informator Pudelek.pl utrzymuje, że kule, wystrzelone przez Dariusza O., przebiły ściany i niewiele brakowało, a „pociski trafiłyby którąś z osób stojących po drugiej stronie – Małgorzatę Opozdę, jej córkę albo Antka Królikowskiego”. Po całym zajściu siostra Joanny Opozdy trafiła do szpitala. – Niestety to prawda. Jestem zdruzgotana. Nie chcę tego na razie komentować – mówiła portalowi aktorka po całym zdarzeniu.

Na razie w całej sprawie nikomu nie postawiono zarzutów.

Czytaj też:
Joanna Opozda ujawniła dane osobowe hejterki. „Ty ku*** zakłamana, zdechnij przy porodzie”

Źródło: Fakt, Pudelek