Sejm głosował nad projektem tzw. ustawy „kagańcowej”. Znamy wyniki

Sejm głosował nad projektem tzw. ustawy „kagańcowej”. Znamy wyniki

Posłowie w Sejmie
Posłowie w Sejmie Źródło: Twitter / @KancelariaSejmu
W piątek 20 grudnia 2019 odbyło się drugie i trzecie czytanie projektu ustawy wprowadzającego odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów. 233 posłów opowiedziało się za przyjęciem projektu.

Przed głosowaniem w  odbyła się dyskusja, w czasie której posłowie przedstawili stanowiska klubów. – Nie było i nie ma reformy wymiaru sprawiedliwości. Udajecie wielkich reformatorów, a wprowadzacie chaos (…). Marzycie, by z kolejnej instytucji stworzyć to, co Marian Banaś stworzył w kamienicy – przekonywał . – Ta ustawa to zwykły prymitywny bubel prawny – dodawał poseł Wiosny .

Głos z sejmowej mównicy zabrał również Kamil Bortniczuk. – Usunęliśmy zapisy, które mogą być sprzeczne z prawem Unii Europejskiej. Dodaliśmy preambułę, która w sposób jasny określa podstawy aksjologiczne, stojące u podstaw konieczności przyjęcia tego projektu, bo ten projekt jest konieczny po to, aby państwo polskie było stabilne. Nie możemy sobie pozwolić na destabilizację państwa – tłumaczył poseł Porozumienia, którego słowa cytuje Onet.

Głosowanie nad projektem

Po 16:30 odbyło się głosowanie. 232 posłów opowiedziało się za skierowaniem projektu ustawy do trzeciego czytania, 212 posłów było przeciw. Do trzeciego czytania przystąpiono natychmiast. Za przyjęciem projektu wprowadzającego odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów opowiedziało się 233 posłów. Przeciw było 205, a wstrzymało się od głosu 10 parlamentarzystów. Projekt nowelizacji ustaw sądowych został przyjęty przez Sejm.

Co zakłada projekt autorstwa posłów PiS?

Projekt nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych, Sądzie Najwyższym i innych ustaw wzbudził duże kontrowersje. Zakłada wprowadzenie zmian dyscyplinujących sędziów. W projekcie zapisano, że podważanie statusu innych sędziów – w tym wskazanych przez nową Krajową Radę Sądownictwa – będzie najcięższym deliktem dyscyplinarnym.

W projekcie autorstwa posłów stwierdzono, że sędziom sądów powszechnych będzie groziło przeniesienie do innego miejsca pracy albo usunięcie z zawodu. Z kolei w przypadku sędziów Sądu Najwyższego pojawia się konieczność złożenia z urzędu sędziego. Ponadto, do katalogu kar parlamentarzyści chcą dopisać również karę pieniężną w wysokości miesięcznego wynagrodzenia z dodatkami.

Czytaj też:
Władysław Kosiniak-Kamysz grzmi z mównicy sejmowej. „Opozycja musi się uderzyć we własne piersi”

Źródło: Onet.pl / Wprost.pl