W środę 17 czerwca Rafał Trzaskowski zorganizował konferencję prasową, na której wystąpił u boku trzech kobiet, które brały udział w Powstaniu Warszawskim: Haliny Jędrzejewskiej, wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich, Wandy Traczyk-Stawskiej, przewodniczącej Społecznego Komitetu ds. Cmentarza Powstańców Warszawy oraz Hanny Stadnik, wiceprezes Zarządu Głównego Światowego Żołnierzy AK.
– Jak słyszymy, że należy podzielić nas na grupy, lepsze, grosze, tych co są bardziej wartościowi, mniej wartościowi itd., to dla nas powstańców warszawskich to są rzeczy w ogóle nie do pomyślenia, nie do przyjęcia – mówiła Halina Jędrzejewska. – Nie możemy się na to zgodzić, żeby w naszym kraju, w naszym kochanym mieście Warszawie, były takie rozmowy, takie okropne propozycje – dodała.
O wzajemnym szacunku mówiła też Wanda Traczyk-Stawska. – Każdy człowiek ma swoją człowieczą godność i zasługuje na to, by nie tylko miał prawo żyć, ale także, by go szanowano – podkreśliła. – Wysłuchajcie naszego głosu. Nie możemy dopuścić do tego, żeby w Polsce ludzie nawzajem się nie szanowali. Nieważne jakie kto ma poglądy. Ważne, że jest w tym kraju obywatelem i ma prawo głosu, żeby mówić o tym, co jest dla niego złe, i mówić o tym co jest dla niego dobre – dodała.
Uczestniczka Powstania odniosła się też do nadchodzących wyborów prezydenckich. – Żądamy kategorycznie szacunku dla każdego człowieka, dla każdego obywatela Polski bez względu na jego poglądy, wyznanie, czy seksualną orientację. Chcemy żyć w kraju, gdzie wszyscy się nawzajem szanują. Tym krajem musi rządzić człowiek, który potrafi zrozumieć każdego obywatela i uszanować go. W tym kraju najwyższym prawem musi być konstytucja – mówiła. – Nie potrafimy naszej wolności wykorzystać tak jak należy. Kłócimy się, upokarzamy się nawzajem. Tak nie może być – przestrzegała.
Głos zabrała również Hanna Stadnik. – Chcielibyśmy, żeby cały naród miał do siebie wiele serca i podejścia ludzkiego, a nie traktował drugiego człowieka jak coś, czego nie ma – powiedziała.
Weteranki Powstania Warszawskiego wyraźnie przekazały swoje poparcie w wyborach prezydenckich Rafałowi Trzaskowskiemu.
Trzaskowski: powstają rany, które są bardzo trudne do zagojenia
Po uczestniczkach Powstania Warszawskiego głos na konferencji zabrał Rafał Trzaskowski. – Z panią Hanną, Wanda i Haliną przez te ostatnie dni obserwowaliśmy z narastającym zaniepokojeniem to, co się dzieje w kampanii wyborczej. Jasno rozmawialiśmy o tym, że nie ma zgody na to, żeby nas przez cały czas dzielić, przez cały czas próbować Polki i Polaków dzielić, żeby napuszczać jednych na drugich, bo to dotyczy nas wszystkich, naszej godności, praw wszystkich obywateli w tym kraju – mówił prezydent Warszawy. – Jeżeli ja jasno mówię o potrzebie silnego prezydenta, to mówię o potrzebie silnego prezydenta, który będzie się przeciwstawiał tego typu zjawiskom, który będzie walczył z mową nienawiści, z próbą stygmatyzowania kogokolwiek – zapewnił kandydat KO na prezydenta.
Trzaskowski nawiązał też bezpośrednio do dziedzictwa Powstańców. – Jasno mówię też o potrzebie budowania wspólnoty, bo myśmy się oduczyli ze sobą rozmawiać. Powstańcy Warszawscy zawsze nas tego uczą, swoją postawą, całym swoim życiem, że nie wolno naruszać godności kogokolwiek, a po drugie, że musimy odbudować wspólnotę. Widząc, że nawet taka postawa, którą reprezentują Powstańcy Warszawscy może być w mediach publicznych atakowana, chcę jasno powiedzieć, że są granice, których nie wolno przekraczać – podkreślił.
Trzaskowski zaapelował też, żeby przez te najbliższe dni kontrkandydaci w wyborach zachowali dla siebie odrobinę szacunku. – Ale najbardziej istotną sprawą jest to, żeby w debacie nie pojawiała się już więcej próba dzielenia Polek i Polaków. Na tych z północy i południa, na tych z dużych miast, z mniejszych miast i wsi i pod każdym innym względem – mówił prezydent Warszawy. – Jeżeli będzie się nas w ten sposób dzielić, jeśli będzie się nastawać na godności naszych współobywateli to powstają rany, które są bardzo trudne do zagojenia. I odpowiedzialność za to jest olbrzymia. Proszę tych, którzy się do tego typu metod uciekają, żeby pomyśleli o tej odpowiedzialności – zaapelował.
facebookCzytaj też:
Trzaskowski zapowiada, że będzie dbał o „etos polskiego żołnierza”. Pereira przypomina mu zakup dżemu