Komentatorzy TVP Info ostro o LGBT. Rachoń polecił piosenkę rapera, który TVP nazywa „szczujnią”

Komentatorzy TVP Info ostro o LGBT. Rachoń polecił piosenkę rapera, który TVP nazywa „szczujnią”

Kadr z programu „#Jedziemy” na antenie TVP Info
Kadr z programu „#Jedziemy” na antenie TVP Info Źródło: TVP
W programie „#Jedziemy” na antenie TVP Info nie mogło zabraknąć krytyki Parady Równości, która w sobotę przeszła ulicami Warszawy. Przy okazji Michał Rachoń polecił piosenkę rapera donGURALesko, który w swoich tekstach nie przebiera w słowach na temat TVP i rządów PiS.

Komentatorzy w programie „#Jedziemy” na antenie odnosili się do Parady Równości, która w sobotę przeszła ulicami Warszawy. Przy okazji krytykowali pracowników ambasad wielu zachodnich państw, którzy przyłączyli się do marszu społeczności LGBT. W paradzie osobiście wziął udział Bix Aliu, chargé d’affaires ambasady USA, czyli obecnie najwyższy rangą amerykański dyplomata w Polsce.

Sprawa oczywiście ma podtekst polityczny. Inaczej nikt by się tym nie interesował i nie bywaliby na tych „uroczystościach” politycy – stwierdził , były kandydat na prezydenta.

Marian Kowalski w TVP o „przycweleniu dosłownym i politycznym”

Do Parady Równości i biorących w niej udział pracowników ambasad odwołał się Marian Kowalski, przedstawiając szokującą wizję. – Trzaskowski wołał w sobotę „bawcie się”. Oczywiście bawcie się, a tymczasem zamkniemy wam kopalnie, elektrownie. Będziecie zasuwać w tych swoich korporacyjkach przy laptopikach za najniższą światową po 20 godzin na dobę. Odbierzemy wam wszystkie osiągnięcia socjalne, czyli zamienimy was w idiotów, którzy raz na jakiś czas pokrzyczą na ulicach i będziecie zasuwać w charakterze nowoczesnych niewolników w korporacjach – mówił były kandydat na prezydenta RP.

Kowalski stwierdził, że „jak się nie dało komunistom sowieckim Polaków wziąć za pysk przemocą, gwałtem, to teraz trzeba wychować sobie nowoczesnych niewolników już od najmłodszych lat”.

Stąd widzimy na ulicach coraz więcej młodych osób z reklamówkami w kolorach tęczowych, które rozdają w szkołach rozmaici aktywiści. Tak, w szkołach – podkreślał. – Jak mamy się bawić, używać żywota, to bierzmy pod uwagę koszty. Tym kosztem będzie własne państwo, do którego nie będziecie mieli się już gdzie odwoływać, jak już was przycwelą dosłownie i politycznie – dodał na antenie.

Z kolei Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska z portalu Dzień Dobry Białystok stanęła w obronie średniowiecza, która to epoka często wykorzystywana jest jako symbol ciemnoty. – Średniowiecze to była bardzo rozwojowa epoka. Powstały szpitale ogólnodostępne, nauka ogólnodostępna i wiele innych. Ci ludzie, którzy mówią tak o średniowieczu, robią z siebie idiotów – stwierdziła.

Później oceniła, że społeczność LGBT nie walczy o prawa, tylko o przywileje. – To jest grupa najbardziej dopieszczona pod każdym względem. Maja potężne wsparcie finansowe, medialne. To nie jest absolutnie grupa poszkodowana, to jest grupa uprzywilejowana już dzisiaj. Oni się domagają tylko więcej – dodała.

Michał Rachoń poleca „Średniowiecze”

Wtedy prowadzący program Michał Rachoń, nawiązując prawdopodobnie do słów Siewiereniuk-Maciorowskiej o średniowieczu (bo w samym utworze nie ma żadnych elementów, które mogłyby pasować do treści rozmowy), postanowił polecić utwór o właśnie takim tytule.

Polecam państwu utwór donGURALesko „Średniowiecze”, można sobie posłuchać. Właśnie chciałem sprawdzić, czy to jego utwór, czy czegoś nie pomyliłem, ale tak. Można sobie wrzucić w YouTube’a i posłuchać w wolnej chwili – stwierdził prowadzący.

Piosenka, którą polecił Rachoń, tak naprawdę nie jest utworem rapera donGURALesko, tylko duetu Pokahontaz. DonGuralEsko występuje tam jedynie gościnnie. Sama piosenka opowiada o kryzysie wieku średniego, stąd przewrotny, dwuznaczny tytuł. Piosenka ukazała się na albumie Renesans w 2019 roku.

Raper polecany przez Rachonia ostro krytykuje PiS i TVP

Co jednak ciekawe, sam Piotr Górny, czyli raper donGURALesko od dłuższego czasu jest znany z ostrej krytyki poczynań partii rządzącej. Już w 2019 roku, tuż przed wyborami do parlamentu europejskiego nagrał piosenkę „20”, wraz z teledyskiem, w którym wystąpił historyk Timothy Snyder, autor eseju „O tyranii. Dwadzieścia lekcji z XX wieku". Utwór stanowi parafrazę eseju Snydera, czy raczej przełożenie jego ostrzeżeń na język rapu.

DonGURALesko rapuje tam m.in. „Knury miej na oku co chcą przejąć wszystko wokół / Sąd gazety internety procedura w toku / Partia wolą ludu to już k***a przecież było / Wiadomo jak się skończyło chyba im się pomyliło coś”. Oczywiście tekst, jak i sam esej pisany w odpowiedzi na wybór Donald Trumpa na prezydenta USA można interpretować w znaczeniu ogólnym, dotyczącym każdej władzy. Jednak premiera klipu tuż przed wyborami z pewnością nie była przypadkowa.

I jeśli nawet w 2019 roku teksty donGURALesko można było interpretować jako wymierzone w każdą władzę, która ma pociąg do autorytarnych rządów, to kilka utworów na najnowszej płycie „Utwory Rapowane, których można słuchać w domu, w aucie, albo w jakimś innym miejscu” bez wątpienia jest ostrą krytyką rządów PiS. Raper nie ukrywa tego ani w swoich tekstach, ani w publicznych wypowiedziach.

Świetnym przykładem jest kawałek „Dedukuj Kit”. Premiera piosenki wraz z teledyskiem miała miejsce 18 marca tego roku. DonGuralEsko wielokrotnie uderza tam w rząd . W piosence dostaje się też samej TVP.

„J***ć Instagrama lukier i rządzących bandę kukieł / Dla nich bluzgów bukiet, grad gniewu pada brukiem na rząd / Za to wszystko wyp***dolą ich z hukiem stąd / Niech nas lepiej omijają łukiem / Je***e bękarty TVP z Facebook'iem” – rapuje Gural, który wielokrotnie krytykuje też ogłupianie ludzi czy to przez telewizję, czy przez media społecznościowe (zwłaszcza w utworze „Memy”).

Z kolei gdy w refrenie padają słowa „Bądźcie czujni, na pohybel szczujni”, sam donGURALesko stoi w teledysku pod warszawską siedziba Telewizji Polskiej i pokazuje w jej kierunku wulgarny gest. Wielokrotnie na teledysku widać też napisy „j***ć PiS” na warszawskich murach.

W klipie wielokrotnie pokazano też symbole marszu kobiet. Kolejne ujęcia sa nagrywane pod Pałacem Prezydenckim, , domem czy siedzibą PiS, pod którą można usłyszeć „Pokraki, niedowiarki, pisklaki chcą podarki / Z hajsu aktorki, belfra i pielęgniarki / To im za***ał PiS, klaszczesz to będzie bis”. W pewnym momencie, gdy w piosence pada stwierdzenie „dosyć mamy tej j***nej lipy” kamera robi zbliżenie na logo Prawa i Sprawiedliwości na budynku przy ul. Nowogrodzkiej.

W innych piosenkach na płycie „#URKMSWDWAAWJIM” też pojawia się kwestia rządów PiS. W kawałku „Bangladesz” jest fragment „ch*j w d*pę długopisom i pislamistom”. W „Black Hawk Down” wymienia się m.in. niespełnione wizje takie jak „z kolan wreszcie mielim wstać!”, czy „Miała być Ameryka, gwiezdne wojny, fort Trump”. Sam tytuł prawdopodobnie nawiązuję do wielokrotnie powtarzanej przez obietnicy zakupu Black Hawków dla polskiej armii.

DonGURALesko o szczuciu na LGBT

DonGURALesko w jednym z wywiadów dla portalu Noizz w 2020 roku był pytany o stosunek do społeczności LGBT. – Każdy ma prawo żyć tak, jak mu się podoba, pod warunkiem nieszkodzenia innym. Ta stara zasada pozwala nam żyć w społeczeństwie i nie zabijać się nawzajem. Kierując się nią, staram się nie dzielić ludzi na stereotypowe kategorie. Są bardzo różnorodni, nie wszystko rozumiem, mimo to nie reaguję agresją – mówił wtedy. – Przez ostatnie lata szczuto przeciw różnym grupom społecznym i zawodowym, a teraz przyszła kolei na LGBT+. To smutne, ale ta strategia wciąż działa – dodał w kontekście kampanii prezydenckiej.

I właśnie problem szczucia poruszył też na najnowszej płycie w piosence „Msza za miasto Arras”. Nawiązując do powieści Andrzeja Szczypiorskiego z 1971 roku, raper pokazuje w niej mechanizm kreowania nienawiści tłumów w stronę „innych”, mieszając zupełnie abstrakcyjne lub stylizowane historyczne sytuacje z zarzutami często pojawiającymi się w publicznej debacie.

„Kto zabił Jezusa Pana? Powiedzcie kto? / Kto zsyła na nas to całe zło? No kto? / […] / Kto sieje chemitrailsy? Kto zestrzelił samolot? / […] / Kto przyniósł narkotyki, gender i covid? / Winni są oni, winni są Żydzi, winni są inni / […] / Winni są geje, winni uchodźcy, wegetarianie / Winni są obcy, więc chodźmy na polowanie / […] / Dosyć blamażu. Pokaż lekarzu co masz w garażu / Mamy w zanadrzu na ciebie zarzut / […] / I dziennikarze, hieny, sługi Sorosa / Winni sędziowie, ich kasta pomiata godłem / Zatem pójdziem z widłami, rozwiążem problem / Winni są belfrzy, pożal się Boże nauczyciele / Ubecka gwardia, złodzieje, świat się z was śmieje / Winni Cyganie, w zeszłym tygodniu ukradli hostię / W piątek w galerii jedli mięso chociaż post jest / Winne kobiety, łowczynie płodów, morderczynie / Niech Wisła truchłem wrogów niczym krą spłynie / Na zdrowej tkance narodu to patologia / To nie są ludzie, to jest ideologia”

Ciekawe, czy Michał Rachoń był świadomy, czyj kawałek poleca? A jeśli tak, czy było to rzeczywiste, szczere polecenie dobrej piosenki, mimo tekstów innych utworów, czy głęboko ukryta ironia?

Czytaj też:
Patoreakcja. W oficjalnym tłumaczeniu Pawłowicz „starą wiedźmą”, a Jakimowicz „skończonym aktorem”