Dotychczasowe dwie części „Johna Wicka” podniosły poprzeczkę bardzo wysoko. Zachwyciły ogólnoświatową publiczność scenami akcji, które były pozbawione efekciarskich tricków komputerowych oraz pracy z green screenami. W znacznej większości były to prawdziwe, kręcone przed kamerą sceny kaskaderskie i skomplikowane choreograficznie sekwencje walk.
Reżyser Chad Stahelski przyznał, że kluczem do sukcesu „Johna Wicka” od samego początku był Keanu Reeves. „Praca z nim to prawdziwa przyjemność, bo Keanu nie uznaje półśrodków – zawsze idzie na całość i daje z siebie wszystko. Niezależnie od tego, czego się od niego wymaga, dla Keanu nie ma rzeczy niemożliwych, a to naprawdę rzadkość w dzisiejszym kinie”.
„John Wick 3” – o czym?
Niedościgniony zabójca i miłośnik psów John Wick wpada w śmiertelnie poważne kłopoty. Likwidując jednego z członków wszechpotężnej Gildii Zabójców, Wick staje się celem najlepszych i najbardziej bezlitosnych fachowców w branży. Za jego głowę zostaje wyznaczona nagroda, której nikt nie jest w stanie się oprzeć. Nie ma takiego miejsca na Ziemi, gdzie mógłby się skryć. Nie ma takiego twardziela, który stanąłby po jego stronie. Jego tropem rusza nawet tajemnicza piękność (Halle Berry), której boją się nawet umarli. Czyżby era Johna Wicka dobiegła końca? Bądźmy poważni.
Reżyserią filmu zajął się Chad Stahelski, który wystąpił w tej roli we dwóch wcześniejszych częściach. W obsadzie znaleźli się:
- Keanu Reeves („John Wick”, „Matrix”, „Adwokat diabła”, „Speed”, „Dom nad jeziorem”)
- Halle Berry („Monster’s Ball. Czekając na wyrok” – OSCAR, „Kingsman: Złoty krąg”, „Śmierć nadejdzie jutro”, „X-Men: Przeszłość, która nadejdzie”)
- Laurence Fishburne („Matrix”, „Człowiek ze stali”, „Mission Impossible III”, „Rzeka tajemnic”)
- Anjelica Huston („Honor Prizzich” – OSCAR, „Rodzina Addamsów, „Długo i szczęśliwie”, „Podwodne życie ze Stevem Zissou”)
Czytaj też:
„Tylko nie mów nikomu” – film braci Sekielskich o pedofilii w Kościele. Gdzie oglądać?