Tuż po premierze zamknięto kina. „Sala samobójców. Hejter” do obejrzenia w internecie

Tuż po premierze zamknięto kina. „Sala samobójców. Hejter” do obejrzenia w internecie

Sala samobójców. Hejter
Sala samobójców. Hejter Źródło:YouTube
Film „Sala samobójców. Hejter” miał premierę 6 marca. Już sześć dni później, 12 marca, decyzją rządu z powodu rozwoju epidemii koronawirusa zamknięte zostały wszystkie instytucje kulturalne, w tym kina. Teraz film obejrzeć będzie można w internecie. Ile kosztuje dostęp?

Decyzja o zamknięciu instytucji kultury z powodu koronawirusa została ogłoszona w środę 11 marca i weszła w życie już dzień później. Wśród filmów, które niedługo gościły w repertuarze, jest najnowszy obraz Jana Komasy „Sala samobójców. Hejter”. Dystrybutor filmu postanowił znaleźć wyjście z tej niekomfortowej sytuacji. Obraz będzie można obejrzeć od 18 marca online. Film pojawi się w serwisie Player.pl Dostęp do materiału na 48 godzin będzie kosztował 35 złotych, a więc porównywalnie do ceny biletów w popularnych sieciówkach.

Kontynuacja hitu

Pierwsza „Sala samobójców” z 2011 roku w reżyserii Jana Komasy okazała się sporym przebojem i zgarnęła m.in. Srebrne Lwy na festiwalu filmowym w Gdyni. Po latach polscy filmowcy postanowili nakręcić kontynuację popularnego filmu, nadając jej podtytuł „Hejter”. Według twórców, ma to być „cyber-thriller” i współczesna wersja „Romea i Julii”. W tym jednak wypadku miłość przemieni się w nienawiść, czy – używając współczesnej i bardziej adekwatnej terminologii – hejt.

O czym jest „Sala samobójców. Hejter”?

Tomek (Maciej Musiałowski), student prawa Uniwersytetu Warszawskiego, zostaje przyłapany na plagiacie i wydalony z uczelni. Postanawia jednak ukrywać ten fakt przed światem i nadal pobiera pomoc finansową od państwa Krasuckich (Danuta Stenka, Jacek Koman) – rodziców Gabi (Vanessa Aleksander), przyjaciółki z czasów dzieciństwa. Kiedy oszustwo wychodzi na jaw, skompromitowany chłopak traci zaufanie i życzliwość swoich dobroczyńców. Przepełniony gniewem i żalem, oddzielony od Gabi, w której skrycie podkochuje się od lat, Tomek planuje zemstę na Krasuckich. Szansa pojawia się, kiedy otrzymuje pracę w agencji reklamowej, a wraz z nią dostęp do najnowszych technologii i tajemnic stołecznej elity.

Pod pozorem obowiązków zawodowych Tomek zaczyna inwigilować Krasuckich, aktywnie włączonych w kampanię polityczną kandydata na prezydenta stolicy – Pawła Rudnickiego (Maciej Stuhr). Wkrótce plan internetowego hejtera zaczyna nabierać coraz realniejszych kształtów, a droga do jego realizacji wiedzie przez wirtualny świat popularnej gry komputerowej.

Czytaj też:
Coldplay, Tede, Soundrive Festival. Artyści koncertują online w odpowiedzi na koronawirusa