Jenzyk polski

Dodano:   /  Zmieniono: 1
Artykuł Jerzego Sławomira Maca "Jenzyk polski" (nr 23) wywołał gorące reakcje w postaci kilkuset listów i e-maili, pisanych zarówno tradycyjnie, jak i "po nowemu". Publikujemy fragmenty najciekawszych. Wszystkim korespondentom bardzo dziękujemy.

Nie zmieniać!

Czytanie to najdoskonalsza, najprzyjemniejsza i samoistna metoda doskonalenia ortografii. Nie potrafię sobie wyobrazić "Pana Tadeusza" czy tekstów biblijnych w zreformowanej polszczyźnie.
Iza Piotrowska
Konin

Nie potrafię sobie wyobrazić języka polskiego bez ą, ę, ł, dż, ś. Wyraz łąka można oczywiście zapisać w sposób łatwiejszy jako łonka, ale czy łąka należałoby także wymawiać jako łonka? Podobnie światło należałoby chyba wymawiać bez ś i ł jako swiatlo, bo jak cudzoziemcowi wytłumaczyć, że (znowu!) mówimy inaczej, niż piszemy. Nie chcę, by nowe zasady pisowni zmuszały mnie do zastanawiania się, jak mam wyrazy wypowiadać, podobnie jak aktualna pisownia zmusza mnie do zastanawia się, w jaki sposób napisać to, co chcę przekazać.
Krystyna Gruszczyńska
Tychy

Im język bogatszy, tym piękniejszy. Z wielką chęcią wróciłbym do dostojnej polszczyzny z okresu międzywojennego, na przykład do rozróżniania w mowie h i ch. Ułatwiłoby to na pewno pisanie dyktand.
Grzegorz Wielgoszewski
Wrocław

Postulat likwidacji znaków diakrytycznych przywodzi mi na myśl nakaz odkręcenia po jednym kole od każdego samochodu. Skoro większość ofiar wypadków drogowych ginie pod kołami, zmniejszenie liczby kół na drogach powinno zmniejszyć liczbę zabitych i rannych.
Eugeniusz Ostrowski
Warszawa

Obecnie, jak widać, ponownie wyrasta i zachwaszcza kulturowy obszar jakaś odmiana futuryzmu. A może to... unizm?
Zdzisław Pluta
Koszalin

Teza o czasie marnowanym na nauke gramatyki polskiej w szkole jest dyskusyjna. Uczniowie ucza sie wielu niezbyt przydatnych w pozniejszym zyciu rzeczy. Rachunek prawdopodobienstwa przydaje sie 5 proc. z nich, wiedza o obyczajach rozwielitek - jeszcze mniejszemu odsetkowi. Jesli chodzi o znaki diakrytyczne, to jak widac, nie uzywam ich. Czynie to, aby uniknac "krzakow". Zapewniam, ze nauczylem sie tak pisac dosc szybko bez radykalnej reformy pisowni.
Stefan Kropka

Co "zeklby zazdrosny maz nato gdyby jakis opcy facet hfalil sie w liscie, ze ze sfojim kolegom zabrali jego zone na loze, zeby sie dobze pod nieobecnosc menza bawila"? Pan by uwierzył w ten teatr?
Roman Gałoński

Zmienić!

Bardzo się cieszę, że ktoś tak odważnie, publicznie i na tak szerokim forum wskazał główne grzechy polszczyzny. Jestem zdecydowanie za tym, by gruntownie zreformować język polski i odfiltrować go z wszelkich chwastów, tj. niezrozumiałych ogonków i zawiłości gramatycznych. Doskonale rozumiem, że ludzie starszego pokolenia mogą się z tym nie zgadzać, jednak pokolenie posługujące sie na co dzień Internetem i SMS-em na pewno poprze mój głos.
Piotr Korpowski
Sochaczew

znakomity artykul na temat jezyka polskiego. w pewnym sensie proroczy. to sie musi stac, ale potrwa kilkadziesiat lat.
waldek olik

Na szczęście dla nas niewielki jest wpływ ustawodawców na żywy język polski, który obroni się sam przed przyjaciółmi z Sejmu oraz wszelkiej maści purystami językowymi.
Krzysiek Szymański

Wykorzystajmy litery q, v, x w polskiej pisowni. Wyjątkowo zgodziłbym się z autorem tekstu "Jenzyk polski" w sprawie pisania na przykład xerograf zamiast kserograf. Nie podobałaby mi się rezygnacja z wielkich liter ani zastąpienie ż przez z. Może warto wprowadzić zz zamiast ż (a nawet Iz zamiast I)? Q mogłoby być znakiem zmiękczającym: ć (cq), ź (zq), a v zastępować ogonek: ą (av lub ov) i ę (ev)?
Stefan Kubisa
Szczecin

Wedle kolejnych wydań poważnych słowników ortograficznych należy pisać kościół św. Jadwigi przy ul. św. Mikołaja, ale gdyby ktoś chciał tu zamiast skróconych form posłużyć się pełnymi określeniami, musi napisać kościół Świętej Jadwigi przy ulicy Świętego Mikołaja. Jakiekolwiek uzasadnianie tej rozbieżności musi być czczą spekulacją. Od pokoleń wbija się wszystkim do głów zasadę pisania wielką bądź małą literą przymiotników odnazwiskowych - Mickiewiczowski (czyj?), ale mickiewiczowski (jaki?). Poetyka mickiewiczowska czy Mickiewiczowska? I tu wprowadzenie jednolitości byłoby pożyteczne. Rzeczownik krakowiak (mieszkaniec Krakowa) piszemy małą literą, ten sam rzeczownik należy pisać dużą literą, jeżeli mamy na myśli mieszkańca regionu. To od biedy można zrozumieć. Ale czy mieszkaniec Krakowa nie jest równocześnie mieszkańcem regionu? A tu jeszcze trzeba pamiętać o Panamie (Panamczyk jako obywatel Panamy, panamczyk jako mieszkaniec miasta Panamy), Kuwejcie, Meksyku...
Stanisław Drewniak
Wrocław

Zmieni się samo

Język XXI wieku z czasem sam usunie zbędne zjawiska, jak usuwał je i modyfikował od początku istnienia. Zmiany na pewno zajdą. Ale język jest zbyt skomplikowaną machiną (nie tylko stanem, ale przede wszystkim procesem), by jego losy rozstrzygać i o jego przyszłości decydować jednym artykułem.
Ilona Fudała
studentka UJ

Kłopoty Polaków z własnym językiem wynikają ze złego nauczania (na przykład wkuwanie regułek). Poza tym każdy język oddolnie dostosowuje się do zmieniających się czasów - bez żadnych wstecznych czy postępowych dekretów!
Tomasz Latwiec
Gdańsk

Zgadzam się, że w komunikacji e-mailowej można się obyć bez znaków diakrytycznych i nie ma sensu upierać się przy ich stosowaniu. Zgadzam się również z tym, że niektóre reguły ortograficzne są niekonsekwentne, a inne - nielogiczne (sam do dzisiaj nie mogę się pogodzić z zapisem volkswagen passat małymi literami). I nie mam nic przeciw przyjęciu do języka polskiego słów obcych. Nie da się jednak i nie można zrobić rewolucji zakrojonej tak szeroko, jak chciałby tego autor tekstu o języku.
Wiktor Gonet
Lublin

Inne spojrzenie

Komunikujemy sie bardzo nieefektywnie i uzywanie nowych technik tego nie poprawia. Obawiam sie ze i zmiany jezyka nie pomoga jesli nie poprawi sie kultury pracy i komunikacji. Na przyklad wiele spraw probuje sie zalatwic e-mailami, ale rzadko kiedy wystarcza ich krotka wymiana. Listy rzadko maja klarowna strukture, niejasno nawiazuja do kwestii, na ktore maja odpowiadac i sa po prostu niechlujne. W listach umawiajacych spotkania to brakuje daty, to miejsca, to innych istotnych szczegolow. Nie widac staran, by osoba ktorej sie przekazuje wiadomosc, miala jak najmniejszy klopot z jej odebraniem i zrozumieniem.
Zbigniew Majewski

Kto przede wszystkim lgnął do francuszczyzny, łaciny i zachodnich nowinek? Czy nie były to przypadkiem te wszystkie "żony modne", których mentalność pozostawiała wiele do życzenia? I nie jest prawdą, że makaronizmy wyrwały nas ze średniowiecza. Owszem, w dużej mierze przyspieszyły rozwój języka i kultury, ale czy bez nich Polska nadal trwałaby w średniowiecznej mentalności?
Małgorzata Matecka

Reforma ortografii w RFN nie zlikwidowala tzw. umlautow ani nie usunela ß (tzw. ostrego s), lecz uscislila zasady jego stosowania, kazac zastepowac je podwojnym s (ss) tam, gdzie w wymowie przed dzwiekiem s wystepuje krotka samogloska, a pozostawiajac je tam, gdzie przed dzwiekiem s pojawia sie samogloska dluga. Reforma ta nie miala wiec na celu kompletnego "udowolnienia" pisowni, lecz ulatwienie cudzoziemcom nauki wymowy na podstawie pisowni. Likwidacja polskich znakow diakrytycznych nie ulatwilaby nauki polskiego cudzoziemcom. Z przymusu nie uzywam w tym liscie polskich znakow diakrytycznych (i tak znikna po przejciu przez rozne serwery) - i jak Panstwo to widza?
Krzysztof Boniecki
Lubeka

Jako informatyk rozumiem gehennę polskich użytkowników komputerów. W Niemczech bez problemów kupię klawiaturę z polskimi klawiszami (na zamówienie), komputera bez klawiatury z niemieckimi literami w Niemczech sprzedać nie wolno - ustawowy zakaz. Natomiast w Polsce, pytając w sklepach ze sprzętem komputerowym o klawiaturę z polskimi znakami, narażałem się na ironiczne uśmieszki personelu. Osoba pisząca teksty po polsku na polskiej klawiaturze programisty powinna żywcem pójść do nieba, bo piekło przeszła już na ziemi.
Zygmunt J. Piątosa
Berlin
Więcej możesz przeczytać w 26/2001 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.