Komisja Etyki TVP zrugała swojego pracownika za tekst o lekarzach. „Nierzetelny i stronniczy”

Komisja Etyki TVP zrugała swojego pracownika za tekst o lekarzach. „Nierzetelny i stronniczy”

Siedziba TVP
Siedziba TVP Źródło: Newspix.pl / TOMASZ OZDOBA
Niesławny pracownik TVP.info Ziemowit Kossakowski doczekał się krytyki ze strony kolegów i przełożonych z TVP. Jego tekst o lekarzach rezydentach został po kilku tygodniach od zdarzenia nazwany „nierzetelnym i stronniczym”. O sprawie informuje portal WirtualneMedia.pl.

Komisja Etyki TVP potępiła działania swojego pracownika Ziemowita Kossakowskiego, który w tekście zatytułowanym „Kontrowersje wokół rezydentów. Narzekają na zarobki, jedzą kanapki z kawiorem” dał popis propagandowego zacięcia. Już w dniu opublikowania tamtego artykułu Kossakowskiego skrytykowało niemal całe środowisko dziennikarskie, nazywając jego tezy nagonką na protestujących medyków. W materiale opublikowanym przez portal TVP.info atakowana była głównie Katarzyna Pikulska, której zarzucano udawanie biednej rezydentki, podczas gdy zdjęcia z jej Instagrama i Facebooka pokazywały ją na zagranicznych podróżach. Przeoczono jednak, że spora część fotografii została zrobiona przy okazji wyjazdów na misje medyczne. Krótka wzmianka na ten temat pojawiła się na portalu TVP dopiero po kilku godzinach od pierwotnej publikacji. Dopiero teraz Komisja Etyki TVP zwróciła Kossakowskiemu uwagę na naruszenie całego szeregu zasad:

  • „Dziennikarz telewizji publicznej służy społeczności widzów, szanując prawdę, dobro wspólne i wolność słowa, dokłada wszelkich starań, by zachować niezależność i bezstronność”;
  • „Dziennikarz wykazuje należytą dbałość o wyraźne oddzielenie informacji od komentarza i opinii”;
  • „Informacje przekazywane przez dziennikarza powinny być zrównoważone i dokładne, tak aby telewidz mógł odróżnić fakty od przypuszczeń i plotek oraz być przedstawiane we właściwym kontekście, opierać się na wiarygodnych i możliwie wielostronnych źródłach. Żadne okoliczności, motywy, naciski czy inspiracje nie usprawiedliwiają podania fałszywych czy niesprawdzonych informacji ani zatajania informacji”;
  • „W sytuacjach konfliktowych dziennikarz obowiązany jest dołożyć wszelkich starań, by dotrzeć do źródeł informacji wszystkich stron sporu. Jeśli jest to niemożliwe informuje, że są to dane częściowe”;
  • „Opinie i komentarze nie mogą przeinaczać faktów ani być wynikiem nacisków instytucji, firm czy osób prywatnych”

Niestety komisja nie poruszyła kwestii odpowiedzialności wydawców i przełożonych za teksty szeregowych pracowników.

Czytaj też:
Fala hejtu na rezydentkę po publikacji TVP Info. Zarzucono jej... wyjazdy na misje medyczne
Czytaj też:
Zarząd TVP zawiesił dziennikarza. „Są zastrzeżenia co do rzetelności jego materiałów”