Pesymistyczna analiza Komisji Europejskiej w sprawie kryzysu

Pesymistyczna analiza Komisji Europejskiej w sprawie kryzysu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kryzys gospodarczy doprowadził do bezprecedensowego załamania we wszystkich gałęziach przemysłu w Europie – wynika z analizy Komisji Europejskiej, do której dotarł niemiecki dziennik „Financial Times Deutschland”.
Unia Europejska nie doświadczyła dotychczas takiej skali i tempa kryzysu gospodarczego – miał ocenić komisarz ds. przemysłu i przedsiębiorczości Guenter Verheugen na posiedzeniu Komisji Europejskiej w środę.

Według „Financial Times Deutschland" analiza opisuje konkretne przykłady załamania w przetwórstwie i budownictwie. Szczególnie ucierpiała branża motoryzacyjna, która w całej Unii zatrudnia 2,2 mln ludzi bezpośrednio, a pośrednio w gałęziach pokrewnych 12 mln osób. „Dostępność kredytów pełni ważną rolę dla przemysłu motoryzacyjnego, ponieważ od 60 do 80 proc. prywatnych samochodów w Europie kupowanych jest na kredyt” – cytuje dziennik analizę Komisji. 

Także w przypadku producentów uzyskanie pożyczki często jest niemożliwe, bo inwestorzy uciekają w kierunku bezpieczniejszych państwowych papierów dłużnych; tak było w przypadku francuskich koncernów motoryzacyjnych PSA (Peugeot i Citroen) oraz Renault.

Dramatyczna jest sytuacja w produkcji samochodów ciężarowych. Miesięczne zamówienia w Unii spadły z 38 tys. w styczniu 2008 roku do 600 w listopadzie. „Należy podkreślić, że dzienne zdolności produkcyjne europejskiego wytwórcy kształtują się na poziomie 90 pojazdów" – zaznaczono w dokumencie.

Jego autorzy ostrzegli też, że kryzys może mieć katastrofalne skutki dla produkcji i bezpieczeństwa żywności.
Spadek zamówień w przemyśle stalowym ekonomiści Komisji szacują na 43-57 proc. Związane jest to z agresywną polityką sprzedaży chińskich producentów. Jednocześnie Chiny, Indie, Rosja i prawdopodobnie Stany Zjednoczone dążą do coraz większej ochrony swych rynków przed stalą z Unii.

Jak pisze „Financial Times Deutschland", Verheugen ostrzegł kraje Unii oraz Komisję Europejską, że finansowe możliwości państw członkowskich i Unii mają swoje granice. Rządy i Komisja Europejska nie mogą grać rycerza na białym koniu i rzucać się na ratunek zagrożonym przedsiębiorstwom – ocenił komisarz.

Na 1 marca zapowiedziano nadzwyczajny szczyt Unii poświęcony kryzysowi finansowemu i gospodarczemu.

PAP