Minister edukacji radzi nauczycielom: rozważcie zmianę zawodu

Minister edukacji radzi nauczycielom: rozważcie zmianę zawodu

Dodano:   /  Zmieniono: 
- Z powodu niżu demograficznego będzie coraz mniej miejsc pracy z dziećmi w szkole. Musimy więc myśleć, co zaproponować nauczycielom, by wykorzystali swoje umiejętności. A nauczyciele powinni brać pod uwagę zmianę zawodu - mówi minister edukacji Krystyna Szumilas w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz sugerował, że zwalniani ze szkół nauczyciele mogą podejmować pracę asystenta społecznego lub opiekuna w żłobku. - To szansa dla tych, którzy tracą pracę. Kto pracował z dziećmi i ma przygotowanie pedagogiczne, będzie umiał się odnaleźć np. jako asystent rodziny, łatwiej też przekwalifikuje się do pracy w żłobku - chwali pomysł kolegi z rządu Szumilas. Dodaje, że rząd ma więcej propozycji dla nauczycieli. - Będzie więcej miejsc pracy dla nauczycieli w przedszkolach, skoro wprowadzamy prawo do miejsca w przedszkolu dla dzieci trzy- i czteroletnich. Ktoś musi też uczyć dorosłych, gdy zmieniają zawód, by dostosować się do rynku pracy. Będą dodatkowe miejsca pracy w klasach dla sześciolatków, kiedy od 2014 r. pójdą już obowiązkowo do szkoły - wylicza.

Szumilas mówiąc o sprawie objęcia obowiązkiem szkolnym sześciolatków apeluje o to, by "nie ratować dzieci przed szkołą". - My je powinniśmy wspierać w rozwoju. Obniżenie wieku szkolnego to szansa na wykorzystanie ich potencjału w okresie, w którym się najszybciej rozwijają. To, czego się wówczas nauczą, będzie procentowało w całym ich dalszym życiu, nie tylko w edukacji - tłumaczy. Zapewnia jednocześnie, że MEN słucha krytycznych opinii rodziców na temat wysyłania sześciolatków do szkół.