Manifestacje przed Sądem Najwyższym i sądami w Polsce. Zapłonął „Łańcuch światła”

Manifestacje przed Sądem Najwyższym i sądami w Polsce. Zapłonął „Łańcuch światła”

"Łańcuch światła" przed Sądem Najwyższym
"Łańcuch światła" przed Sądem Najwyższym Źródło:X / @StasinskiM
Kończący niedzielne protesty „Łańcuch światła” rozbłysnął wokół sądów w Warszawie i większych miastach Polski. Ma on symbolizować czyste intencje protestujących w obronie niezależnego wymiaru sprawiedliwości.

O godzinie 21:00 przed gmachem Sądu Najwyższego w Warszawie zapłonęły tysiące świec przyniesionych przez protestujących przeciwko forsowanej przez PiS reformie sądownictwa. Chodzi o nowelizacje ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz ustroju sądów powszechnych i zapowiadaną zmianę ustroju Sądu Najwyższego. Rozległa reforma przeprowadzona bez uprzedzenia w ciągu zaledwie kilku dni budzi niepokój wszystkich środowisk prawniczych oraz ostry sprzeciw opozycji. Przeciwnicy tak daleko idących zmian zwracają uwagę na ich niekonstytucyjność oraz na niebezpieczeństwo wynikające z powierzenia ogromnej władzy w ręce ministra sprawiedliwości, który obecnie jest już także prokuratorem generalnym.

Zapalenie „Łańcucha światła” przed Sądem Najwyższym poprzedziła minuta ciszy. Później z głośników na placu Krasińskich puszczono piosenkę „Imagine” Johna Lennona. Następnie odczytano list otwarty napisany przez Stowarzyszenie Sędziów Polski Iustitia. „Stajemy dziś w Łańcuchu Światła w wielu miejscach w Polsce. Na straży sprawiedliwości. Chcemy reform sądów napisanych ponad politycznymi podziałami. W interesie zwykłych ludzi, a nie wąskiej grupy polityków rządzących” – odczytano.