Rosyjscy sportowcy na pewno nie pojadą do Rio. Trybunał Arbitrażowy odrzucił apelację

Rosyjscy sportowcy na pewno nie pojadą do Rio. Trybunał Arbitrażowy odrzucił apelację

Rosyjska tyczkarka Jelena Isinbajewa
Rosyjska tyczkarka Jelena Isinbajewa Źródło:Newspix.pl / ZUMA
Dodano:   /  Zmieniono: 
Apelacja Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego została odrzucona przez Trybunał Arbitrażowy do spraw Sportu w Lozannie. 68 rosyjskich lekkoatletów nie poleci na igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro.

W czwartek 21 lipca CAS odrzuciło apelację Rosjan, zamykając w ten sposób drogę sądową dla zmiany swojej decyzji. Nie oznacza to jednak, że o igrzyskach w Rio będą musieli zapomnieć wszyscy lekkoatleci z Rosji.

Międzynarodowy Komitet Olimpijski zrobił wyjątek dla sportowców, którzy badania antydopingowe przeprowadzali poza Rosją. Dzięki temu w zawodach będą mogli wziąć udział Daria Kliszyna trenująca skoki w dal oraz tyczkarka Alena Lutkowska. Pierwsza z nich ćwiczy w USA, druga z kolei mieszka i trenuje we Włoszech. MKOL oszczędził też biegaczkę na dystansie 800 metrów Julię Stiepanową. Zaznawała ona w sprawie afery dopingowej w Rosji.

Komentarz Kremla

– Możemy wyrazić jedynie nasze głębokie ubolewanie – komentował decyzję CAS rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. – Ta wiadomość nie jest dobra i z pewnością będziemy analizować sytuację, biorąc pod uwagę decyzję Trybunału. Z tego też względu powstrzymamy się od dalszych komentarzy w sprawie – oświadczył.

Rosyjski doping

Problemy rosyjskich sportowców zaczęły się od ujawnienia w 2014 roku skali dopingu w rosyjskiej lekkoatletyce. Jedną z pierwszych osób, które powiedziały prawdę o skali wspomagania sportowców oraz ukrywania tego przez oficjeli związku była Julia Stepanowa, którą zdyskwalifikowana za doping. Co więcej, w proceder zaangażowany był m.in. Grigorij Radczenkow, szef laboratorium antydopingowego w Moskwie, który pobierał pieniądze od zawodników za fałszowanie próbek i ukrywanie dopingu. Po ucieczce do USA, Radczenkow opowiedział o wpływach służb specjalnych oraz poleceniach podmiany próbek podczas Igrzysk Olimpijskich w Soczi, co świadczyć miało o tym, że doping w Rosji był działaniem realizowanym na polecenie państwa. 

Źródło: Sport.pl