Zastanawialiście się, skąd biorą się czerwone plamy na ciałach olimpijczyków? Wyjaśniamy zagadkę Rio
partnerzy serwisu

Zastanawialiście się, skąd biorą się czerwone plamy na ciałach olimpijczyków? Wyjaśniamy zagadkę Rio

Dodano:   /  Zmieniono: 
Olimpijczyk z czerwonymi śladami
Olimpijczyk z czerwonymi śladami Źródło: Newspix.pl / ABACA
Kibice śledzący zmagania sportowców w Rio mogą zastanawiać się, skąd na ciałach olimpijczyków duże czerwone plamy. Okrągłe ślady noszą nawet giganci pokroju wielokrotnego medalisty w pływaniu, Michaela Phelpsa.

Duże czerwone ślady zauważyć można szczególnie u pływaków i gimnastyków, zwłaszcza reprezentantów USA. Jak wyjaśniają sami sportowcy - to nie ślady po paintballu, ani plamy od stosowania dopingu.

twitter

Okazuje się, że do mody wróciła znana od lat praktyka stawiania baniek. Technika opiera się zasysaniu powietrza wewnątrz naczynia. W ten sposób odciąga się skórę i wspomaga krążenie krwi. Powstają wówczas czerwone, idealnie okrągłe plamy, które tak często możemy oglądać na obiektach sportowych w Rio.

Bańka

Zawodowi sportowcy wykorzystują tego typu zabiegi dla złagodzenia bólów. Jest to także technika relaksacyjna. Część sportowców twierdzi, że stawianie baniek przynosi o wiele lepsze skutki, niż masaże, sauna, czy modna do niedawna krioterapia.

Stawianie baniek

Amerykański gimnastyk Alex Naddour uważa, że nic nie pomaga mu tak bardzo, jak właśnie bańki. – To mój sekret. Przez lata utrzymywało mnie to w zdrowiu i zaoszczędziło wiele bólu – zdradził w rozmowie z gazetą "USA Today".

Część jego kolegów z drużyny gimnastycznej zainwestowało nawet w domowe zestawy do stawiania baniek - robią to pryz użyciu pompki, a nie płomieni, tak jak w profesjonalnych zakładach. – Mówisz sobie, że jesteś w jakimś miejscu obolały, nakładasz bańkę sam, albo prosisz kolegę i po problemie – opowiadał jeden z nich.

Źródło: BBC News