Konkurs Letniego Grand Prix w Wiśle to nie tylko inauguracja nowego sezonu na igielicie, ale przede wszystkim debiut Michala Dolezala. Następca Stefana Horngachera nie mógł wymarzyć sobie lepszej drużynówki w wykonaniu swoich podopiecznych. Biało-czerwoni startowali w składzie: Piotr Żyła, Aleksander Zniszczoł, Kamil Stoch i Dawid Kubacki.
Stoch „odpalił”
Podczas pierwszej serii najdalej spośród Polaków poszybował Dawid Kubacki, który uzyskał 131,5 metra. Dalekie skoki jego kolegów zapewniły nam prowadzenie przed Słoweńcami i Norwegami. Druga odsłona konkursu również przebiegała pod dyktando podopiecznych Dolezala. Żyła skoczył 130 metrów, Zniszczoł 124,5 m, a Stoch potwierdził wysoką formę osiągając 134,5 m. Kubacki postawił kropkę nad i osiągając 128,5 m. Łącznie nasi skoczkowie zgromadzili nieco ponad 1094 punktów. Dla porównania, Słoweńcy mieli ich 1035,7. Na dalszych pozycjach znaleźli się Norwegowie, Niemcy, Japończycy, Austriacy, Rosjanie, Czesi, Szwajcarzy oraz Finowie.
To nie koniec weekendowego skakania w Wiśle. Już o godz. 17:30 w niedzielę zawodnicy rozpoczną zmagania indywidualne. Przed konkursem zostanie przeprowadzona seria próbna.
Czytaj też:
Były skoczek narciarski ma raka. Utytułowany sportowiec walczy z rzadkim nowotworem