Koronawirus. Polscy skoczkowie apelują do prezydenta i premiera. „Mamy problemy z powrotem”

Koronawirus. Polscy skoczkowie apelują do prezydenta i premiera. „Mamy problemy z powrotem”

Adam Małysz
Adam Małysz Źródło: Newspix.pl / RADOSLAW JOZWIAK / CYFRASPORT
41. sezon skoków narciarskich zakończył się przed czasem. W sprawie pomocy przy organizacji powrotu do kraju, polscy skoczkowie zwrócili się do prezydenta i premiera polskiego rządu.

W czwartek 12 marca po południu dyrektor Pucharu Świata Walter Hofer oficjalnie zakończył 41. sezon skoków narciarskich. Konkursy w Trondheim i Vikersund odwołano, nie będzie także konkursów kobiet w ramach zawodów Blue Bird. W decyzji pomogło z pewnością wystąpienie premier Norwegii Erny Solberg, która od godziny 18:00 wprowadziła w kraju zakaz dla wydarzeń sportowych. Przypomnijmy, że w Norwegii odnotowano już 703 przypadki zakażenia koronawirusem.

Kryształową Kulę otrzyma Austriak Stefan Kraft (1659 pkt.). Na drugiej pozycji jest obecnie Niemiec Karl Geiger (1519 pkt.) i to on zyska tytuł wicemistrza. Trzeci został Japończyk Ryoyu Kobayashi (1178 pkt.), który nieznacznie wyprzedził Dawida Kubackiego (1169 punktów).

„Mamy problemy z powrotem”

W tej sytuacji polscy skoczkowie nie muszą już dłużej przebywać w Norwegii. W sprawie pomocy przy organizacji powrotu do kraju, zwrócili się do prezydenta i premiera polskiego rządu. – Czekamy na informacje w sprawie powrotu. Mamy problemy z powrotem, dlatego zwróciliśmy się w tej sprawie do premiera i prezydenta – powiedział dyrektor ds. skoków i kombinacji norweskiej Adam Małysz w rozmowie z „Przeglądem Sportowym".

Czytaj też:
Koronawirus w Czechach. Premier ogłasza stan wyjątkowy