Nowa prezes Wisły Kraków podkreśliła, że zamierza poprawić wyniki finansowe spółki oraz przywrócić „godność klubowi”. - Nie mamy nic wspólnego z poprzednim właścicielem -podkreśliła pani prezes - dodała.
TS Wisła Kraków sfinalizowało transakcję zakupu klubu 23 sierpnia. – Rozmowy doprowadziły do sytuacji, w której jesteśmy pewni, że Wisła Kraków SA nie upadnie. A nowym właścicielem stu procent akcji będzie TS Wisła – mówił wówczas Robert Szymański. – Nie kupujemy Wisły za złotówkę, tylko za grube pieniądze. Zdajemy sobie sprawę z tego, jak wielka odpowiedzialność za przyszłość piłkarskiej spółki akcyjnej ciąży na Zarządzie TS Wisła – tłumaczył Szymański.
Kim był poprzedni właściciel Wisły Kraków?
Podczas konferencji prasowej została również poruszona kwestia wcześniejszych doniesień dotyczących zakupu udziałów Wisły Kraków przez Jakuba Meresińskiego. Meresiński miał być skazany za posługiwanie się fałszywymi świadectwami dojrzałości i ukończenia liceum. Sprawa miała wyjść na jaw, kiedy mężczyzna próbował zapisać się na studia wyższe. Sprawą wtedy zajęła się policja. Według informacji RMF24.pl, sąd wymierzył Meresińskiemu karę 100 stawek dziennych grzywny, czyli tysiąca złotych.
Z kolei rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek poinformował, że Jakubowi Meresińskiemu grozi do 10 lat więzienia. W latach 2012-14 Meresiński miał współpracować z 14 innymi osobami. Mieli oni m.in. zakładać fikcyjne podmioty na terenie Polski, Czech i Wielkiej Brytanii. Łącznie mogli wyłudzić nawet 59 milionów złotych. Ozimek dodał, że Meresiński w 2014 został aresztowany, a następnie zwolniony za kaucją. Miał również dozór policyjny.
W ubiegłym tygodniu prawnik właściciela Wisły Kraków wydał jednak oświadczenie, w którym zapewnił, że jego klient jest osobą niekaraną i niewinną. Przekonywał o tym w związku z zarzutami popełnienia przestępstwa oszustwa przy rozliczaniu podatku VAT. Śledztwo w tej prawie wciąż się toczy.