Pseudokibice Legii zaatakowali fanów Borussi. Kolejne mecze przy pustych trybunach?

Pseudokibice Legii zaatakowali fanów Borussi. Kolejne mecze przy pustych trybunach?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kibice podczas meczu Legia - Borussia
Kibice podczas meczu Legia - Borussia Źródło: Newspix.pl / fot. LUKASZ GROCHALA/CYFRASPORT
Nie na taki powrót do Ligi Mistrzów liczyli polscy kibice. Legia Warszawa w meczu z Borussią Dortmund była bezradna. Mistrz Polski uległ niemieckiej drużynie 0:6. Oburzenie wywołało zachowanie pseudokibiców na początku spotkania.

O tym, że Legia nie ma zbyt wielkich szans w starciu z wicemistrzem Niemiec, wiedzieli chyba wszyscy. Morale przed tym meczem nie poprawiła z pewnością ostatnia ligowa przegrana 2:1 z Niecieczą. Złudzenia największych optymistów rozwiane zostały już w 7 minucie spotkania, kiedy to Mario Goetze zdobył pierwszą bramkę w meczu. W sumie Mistrz Polski uległ u siebie Borussii Dortmund 0:6.

Oburzenie wywołało zachowanie polskich pseudokibiców, którzy próbowali się wedrzeć do sektora fanów Borusii, a następnie zaatakowali gazem część kibiców oraz stewardów pilnujących porządku na stadionie przy Łazienkowskiej.  Jeden z zagranicznych dziennikarzy umieścił na swoim profilu na Twitterze nagranie, na który widać jak kibice Legii atakują ochroniarzy.

twitter

Władze stołecznego klubu muszą się liczyć się z karami ze strony UEFA

Do zdarzenia doszło tuż po odegraniu hymnu Ligi Mistrzów. Kibice stołecznej drużyny odpalili race. Tym samym został złamany zakaz używania środków pirotechnicznych na meczach europejskich pucharów. Z "żylety" słychać było okrzyki "Jude Borussia" i "F*** UEFA". Kilka minut później fani Mistrza Polski próbowali wedrzeć  się do sektora przeznaczonego dla kibiców Borussii Dortmund. Wszczęli awanturę, wyrwali gaz ochronie i użyli go na trybunach. Skutki ich zachowania można było odczuć nawet na oddalonej trybunie prasowej.

Jak dowiedział się reporter RMF FM, w związku z incydentem policja zatrzymała już jedną osobę. Podczas ucieczki, już na zewnątrz stadionu, mężczyzna niefortunnie zeskoczył i złamał nogę. Trafił do szpitala, gdzie jest pilnowany przez funkcjonariuszy.
W zatrzymaniu pozostałych mają pomóc nagrania z monitoringu.

Władze stołecznego klubu muszą się liczyć się z karami ze strony UEFA. W najbliższych dniach przekonamy się, czy kolejne mecze na Łazienkowskiej będą odbywały się bez udziału kibiców. Mistrzowie Polski mogą też spodziewać się kar finansowych. Zagraniczni dziennikarze podkreślali, że mimo fatalnego zachowania kibiców na początku spotkania oraz słabej gry piłkarzy Legii, atmosfera oraz doping na meczu były fantastyczne.

Czytaj też:
Blamaż, którego wszyscy się spodziewali? Legia przegrywa 0-6 z Borussią Dortmund

Źródło: RMF 24 / Sport.pl