Jest wniosek o karę dla norweskiej biegaczki Therese Johaug, którą przyłapano na dopingu

Jest wniosek o karę dla norweskiej biegaczki Therese Johaug, którą przyłapano na dopingu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Therese Johaug
Therese JohaugŹródło:Newspix.pl / fot. ABACA
Z informacji agenci Reutera wynika, że Norweska Agencja Antydopingowa zaapelowała o karę 14 miesięcy zawieszenia dla biegaczki narciarskiej Therese Johaug, u której wykryto niedozwolone środki dopingowe. Oznacza to, że zawodniczka mogłaby wystartować w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w 2018 roku.

Therese Johaug otrzymała na razie tymczasowy zakaz startów do 18 grudnia. ​Norweska Agencja Antydopingowa wnioskuje o karę w wysokości 14 miesięcy zawieszenia dla biegaczki. Rzecznik Agencji Niels Kiaer powiedział w rozmowie z agencją Reutera, że propozycja ta zostanie przesłana do Komisji Dyscyplinarnej Komitetu Olimpijskiego, która zadecyduje o wysokości kary dla biegaczki. Jeśli wniosek Norweskiej Agencji Antydopingowej zostanie zaakceptowany, oznacza to, że Norweżka będzie mogła wystartować w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w chińskim Pjongjangu w 2018 roku. W styczniu 2017 roku poznamy jeszcze werdykt Norweskiej Konfederacji Sportu. Dopiero wtedy biegaczka będzie mogła składać ewentualne odwołanie.

„Zaufałam w stu procentach lekarzowi”

Therese Johaug to trzykrotna medalistka olimpijska, jedenastokrotna medalistka mistrzostw świata, pięciokrotna medalistka mistrzostw świata juniorów, dwukrotna zdobywczyni Pucharu Świata, dwukrotna zdobywczyni Małej Kryształowej Kuli w klasyfikacji dystansowej, dwukrotna zwyciężczyni Tour de Ski oraz zwyciężczyni Ski Tour Kanada. W wyniku przeprowadzonego we wrześniu badania lekarskiego u biegaczki wykryto podwyższony poziom clostebolu czyli sterydu anabolicznego. Reprezentantka Norwegii tłumaczy, że substancja ta znajdowała się w składzie Trofoderminu, kremu na oparzenia słoneczne, który miał jej zalecić lekarz norweskiej drużyny w sierpniu w trakcie zgrupowania kadry biegaczy narciarskich we Włoszech.  – Wielu dziennikarzy było wówczas w Livigno i widziało jak byłam poparzona. Fredrik poszedł do apteki i przyniósł mi ten krem. Zapytałam, czy to było na liście dopingowej i nie dostałam żadnej odpowiedzi. Zaufałam w stu procentach lekarzowi – tłumaczyła.

Zawodniczka wydała również oświadczenie, w którym przyznała, że „jest załamana całą sprawą”. – Zdaje sobie sprawę z tego, że moim obowiązkiem jest kontrolowanie tego, jakie środki przyjmuje – podkreśliła sportsmenka dodając, że„ jest straszliwie rozbita i zdenerwowana całą tą sytuacją”. – Nie ma słów, które mogłyby to opisać, w jakim jestem stanie. To był najtrudniejszy tydzień w moim życiu. Jestem w szoku. Pozytywny wynik testu dopingowego jest największym koszmarem dla sportowca. Udowodnię wszystkim, że jestem niewinna – mówiła.

Anaboliczny clostebol był stosowany głównie w latach 70. i 80. poprzedniego wieku

Maarit Valtonen, która jest lekarzem w fińskiej reprezentacji narciarskiej nie przyjmuje wyjaśnień zawodniczki. Lekarka podkreśliła, że anaboliczny clostebol był stosowany głównie w latach 70. i 80. poprzedniego wieku. Szczególnie popularny był wśród sportowców z NRD. – Te tłumaczenia są niewiarygodne. Mówienie o tym, że substancja, której stężenie odkryto we krwi lub w moczu została wchłonięta przez wargi to żart. Każdy specjalista powinien o tym wiedzieć.

Źródło: Reuters