Napięcie w Korei zagrozi zimowym igrzyskom? Brytyjczycy mają plan ewakuacji z olimpiady

Napięcie w Korei zagrozi zimowym igrzyskom? Brytyjczycy mają plan ewakuacji z olimpiady

Logo Igrzysk Olimpijskich, Rio de Janeiro 2016
Logo Igrzysk Olimpijskich, Rio de Janeiro 2016 Źródło: Newspix.pl / FOT. ZUMA
Brytyjski Komitet Olimpijski (BOA) opracował plan ewakuacji reprezentantów Zjednoczonego Królestwa z Zimowych Igrzysk Olimpijskich w południowokoreańskim Pjongczangu. Powodem jest rosnące napięcie dyplomatyczne na Półwyspie i ryzyko ataku Korei Północnej.

Komitet ogłosił w środę, że opracował plany ewakuacji, przygotowując się na najgorszy scenariusz w rosnących napięciach pomiędzy prezydentem Trumpem a rządem Korei Północnej. – Pracujemy nad wszelkimi planami zapobiegawczymi. Pojedziemy tam z ściśle określonym planem ewakuacji jeśli to konieczne. Nie sądzę by doszło do takiej sytuacji, ale zdrowie i bezpieczeństwo naszej delegacji jest najważniejsze – zapewnił prezes BOA, Bill Sweeney. – Mieszkańcy Korei Południowej żyją w takiej napiętej sytuacji już 60 lat. Raz ryzyko konfliktu wzrasta, raz spada. Obecnie obserwujemy podwyższone ryzyko – stwierdził Sweeney.

Szef Komitetu zdradził, że plany ewakuacji są bardzo podobne do tych z poprzedniej olimpiady w Rio de Janeiro. Wtedy obawiano się rozbojów i przemocy, której ofiarami mogliby paść zawodnicy. – Byłem bardziej zaniepokojony wyjazdem do Rio niż do Pjongczangu – zapewnia Sweeney. – Tam zagrożenie było znacznie bardziej nieprzewidywalne, bardziej spersonalizowane, byliśmy przygotowani na napady, rozboje, ogólnie na obecną w Rio przemoc – tłumaczył.

Bill Sweeney zapewnia jednak, że jest dobrej myśli i ma nadzieję, że plany ewakuacji nie zostaną zastosowane. – Są rzeczy, na które nie mamy wpływu, ale Południowa Korea jest bezpieczna. To najprawdopodobniej najbezpieczniejszy kraj do jakiego można pojechać – stwierdził.

Napięcie między USA a Koreą Północną

Pod koniec września, podczas wystąpienia na forum ONZ Donald Trump mówił o zagrożeniach i możliwościach, przed którymi staje współczesny świat. Stwierdził wówczas, że jeżeli Stany Zjednoczone będą zmuszone bronić siebie lub swoich sojuszników, to nie będą miały innego wyboru, niż całkowite zniszczenie Korei Północnej. Pjongjang w ostatnim czasie przeprowadza częste próby batalistyczne, przez co prezydent Trump określił nieformalnie Kim Dzong Una mianem "Rocket Man" (człowiek rakieta). 

W październiku pojawiła się informacja, że reżim Kim Dzong Una wykradł tajne dokumenty dotyczące planów wojskowych z Korei Południowej. Wyciekły przez to informacje na temat możliwych działań operacyjnych Korei Południowej i Stanów Zjednoczonych w ramach konfliktu z Pjongjangiem. Niedawno, na konferencji forum Fundacji Obrony Demokracji szef CIA Mike Pompeo powiedział tajemniczo: "jeśli Kim Dzong Un ma zniknąć, to biorąc pod uwagę historię CIA, nie będę tego komentować. Ktoś może pomyśleć, że to przypadek". Wcześniej Korea Północna ogłosiła że na jej lidera był przygotowywany zamach ze strony CIA, nie poparła jednak swojej teorii dowodami. Mike Pompeo zapewnił także, że Stany Zjednoczone są gotowe na użycie siły wobec reżimu Kim Dzong Una.

Źródło: telegraph.co.uk, Wprost.pl