Spotkanie CSKA Moskwa z SKA Chabarowsk zostało rozegrane w ramach 17. kolejki rosyjskiej Priemjer-Liga. Mecz zakończył się wynikiem 4:2 dla klubu ze stolicy. W dniu meczowym pogoda nie sprzyjała piłkarzom. Temperatura spadła do -20 stopni Celsjusza, przez pół dnia padał również śnieg. Mimo tego podjęto decyzję o rozegraniu spotkania.
Po spotkaniu zawodnicy twierdzili, że gra okazała się dla nich prawdziwą gehenną. W trakcie spotkania dwóch zawodników ze stolicy Rosji złamało jednak nogi. Kontuzjowani zawodnicy to Aleksei Berezutski i Georgi Milanov. W przypadku pierwszego piłkarza konieczne będzie operacja, drugi zawodnik jest nadal diagnozowany przez zespół lekarzy. Alejandro Barbaro z SKA Chabarowsk, który urodził się w Argentynie powiedział, że przez ostatnie 10 minut meczu praktycznie nie czuł rąk ani nóg. Z kolei gracz CSKA Moskwa Pontus Wernbloom dodał, że pierwszy raz w życiu grał w tego typu spotkaniu i będzie opowiadał o tym meczu swoim wnukom.
Piłkarze przyznali, że są wzruszeni, iż mimo chłodu na trybunach zgromadziło się wielu kibiców, którzy dopingowali swoje drużyny. Pomimo wydarzeń w trakcie meczu, dyrektor generalny SKA Chabarowska, Oleg Flegontov, sprzeciwił się sugestii, że następny mecz rosyjskiej Premier League przeciwko FC Lokomotiv powinien odbywać się w innym miejscu.