MŚ Siatkówka 2018. Gospodarze pokonani 3:1! Polacy liderem grupy D!

MŚ Siatkówka 2018. Gospodarze pokonani 3:1! Polacy liderem grupy D!

Mecz Polska - Bułgaria
Mecz Polska - Bułgaria Źródło:Newspix.pl / Łukasz Sobala
Po emocjonującym meczu Polacy pokonali gospodarzy turnieju - Bułgarię - 3:1. Nasi reprezentanci zostali liderami grupy D i w następnej fazie rozgrywek zmierzą się z Francją, Argentyną i Serbią.

W ostatnim meczu pierwszej fazy Polacy zmierzyli się z reprezentacją Bułgarii. Obie reprezentacje były pewne awansu, jednak gra toczyła się o pierwsze miejsce w grupie. Siatkarze rozpoczęli mecz w składzie: Drzyzga, Kochanowski, Nowakowski, Kurek, Kubiak, Szalpuk i Zatorski na libero. W hali w Warnie naszą reprezentację dopingowało kilka tysięcy kibiców.

twitter

Koncertowa gra Polaków

Polacy rozpoczęli mecz koncertowo. Po zagrywce i asie serwisowym Kurka wysunęliśmy się na dwupunktowe prowadzenie. Dobrze funkcjonowało zarówno przyjęcie, jak i atak oraz blok. Kibice zadrżeli, gdy Michał Kubiak został uderzony piłką i upadł na boisko. Szczęśliwie naszemu kapitanowi nic się nie stało. Na pierwszą przerwę techniczną schodziliśmy z trzypunktowym prowadzeniem. W dalszej części seta powiększyliśmy przewagę aż do sześciu punktów. Bohaterem pierwszej części spotkania był Bartosz Kurek. Dobrze atakował także Michał Kubiak. Tuż przed końcem seta Artur Szalpuk kiwnął na końcową linię i mieliśmy piłkę setową. Polacy rozbili Bułgarów 25:14.

twitter

Gospodarze wracają do gry

Drugi set nie był już taki łatwy. Początek tej partii meczu to gra punkt za punkt. Nasi rywale mieli sporo szczęścia i po ataku Skrimowa ze skrzydła na pierwszą przerwę techniczną schodzili z jednopunktowym prowadzeniem. Po powrocie na boisko dalej graliśmy punkt za punkt. Polacy mieli nieco słabszy moment i problemy z przyjęciem. Niemoc naszych zawodników przełamał Artur Szalpuk swoim atomowym atakiem. Przy stanie 14:11 pojawiły się niesnaski przy siatce zakończone żółtą kartką dla trenera Vitala Heynena. Na drugiej przerwie technicznej przewaga Bułgarów wzrosła do czterech punktów. Polacy dalej dobrze grali blokiem, jednak zaczęło szwankować przyjęcie. W emocjonującej końcówce seta na zagrywce (podobnie jak w spotkaniu z Iranem) pojawił się Kuba Kochanowski. Po wyjątkowo długiej wymianie, ataku Kurka i asie serwisowym udało nam się odrobić straty i zniwelować przewagę do zaledwie jednego punktu. Niestety, chwilę później Kochanowski zaserwował w siatkę i Bułgarzy mieli pierwszą piłkę setową, którą Polacy wybronili po ataku Kurka. Drugiego setbola nie udało się obronić i Polacy przegrali 25:23.

twitter

Kolejna emocjonująca końcówka

Trudny początek naszej reprezentacji w trzecim secie. Polacy się jednak nie poddali i po atakach Kurka i Szalpuka doprowadzili do remisu 3:3 a chwilę później prowadzili już dwoma punktami. Nasi siatkarze wyszli ze sporych opałów i na pierwszą przerwę techniczną schodzili z dwupnunktowym prowadzeniem. Po powrocie na boisko reprezentanci Polski wygrali kilka akcji na siatce i zwiększyli przewagę do pięciu punktów. W dalszej części seta przewaga naszej reprezentacji stała się coraz bardziej okazała. W pewnej chwili mieliśmy już 7 punktów przewagi nad gospodarzami turnieju. Po raz kolejny końcówka seta podniosła kibicom ciśnienie. Bułgarzy wykorzystali moment pogubienia się Polaków i zmniejszyli dystans do dwóch punktów (22:20). Szczęśliwie dzięki zepsutej zagrywce Nikołowa zdobyliśmy 24 punkt. Bułgarzy obronili pierwszego setbola, po czym zepsuli zagrywkę dając nam w prezencie 25 punkt. Ten set zakończył się zwycięstwem Polaków 25:22.

twitter

Festiwal nieudanych zagrywek

Początek czwartego seta to ponownie gra punkt za punkt. Na pierwszej przerwie technicznej Polacy przegrywali jednym punktem. Po powrocie na boisko gra także układała się punkt za punkt. Po tym jak Bułgarzy pomylili się na zagrywce, Kurek skutecznie atakował ze skrzydła a Szalpuk zakończył akcję blokiem. Nasza reprezentacja wyszła na trzypunktowe prowadzenie (14:11). W ostatniej fazie seta Polacy trzy razy pod rząd psuli zagrywki a Bratojew napsuł nieco krwi naszym zawodnikom. Po raz kolejny w tym meczu mieliśmy emocjonującą końcówkę i po raz kolejny na zagrywce pojawił się Kuba Kochanowski. Polacy wygrali czwartego seta 25:23 i cały mecz 3:1.

twitter

Polacy zostali liderami grupy D. Zespół Vitala Heynena w kolejnej fazie mistrzostw świata trafi do grupy H, w której zagrają również: czwarta drużyna grupy A (Argentyna), trzecia drużyna grupy B (Francja) i druga drużyna grupy C (Serbia). Nasi siatkarze będą kontynuować zmagania w Warnie i nie muszą przenosić się do innego miasta.

Czytaj też:
MŚ Siatkówka 2018. Michał Kubiak i Mateusz Bieniek ukarani przez FIVB

Źródło: WPROST.pl